Prezydent USA Donald Trump zaprezentował sieć Trump Mobile i ogłosił plany wprowadzenia na rynek własnego smartfona jeszcze w tym roku. Niedawno potwierdził, że smartfon będzie w całości produkowany w USA. Jednak pod naciskiem ekspertów pierwotny opis „Wyprodukowano w USA” został zmieniony na „zaprojektowany z uwzględnieniem amerykańskich wartości”.
/ JOE RAEDLE / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / AFP
Urządzenie zostało nazwane przez Amerykanów „patriotycznym smartfonem Donalda Trumpa”. Widnieje na nim flaga USA i hasło „Uczyńmy Amerykę znów wielką”. Na początku lipca strona internetowa promowała T1 jako „elegancki, pozłacany smartfon, dopracowany pod kątem najwyższej wydajności i z dumą wyprodukowany w USA dla tych, którzy oczekują doskonałości od swojego operatora komórkowego”.
Patriotyczny smartfon. Eksperci wyrażają wątpliwości
Cena Trump Mobile T1 wynosi 499 dolarów (około 430 euro), a miesięczna opłata abonamentowa wynosi 47,45 dolarów, co nawiązuje do 45. i obecnej 47. kadencji prezydenta Stanów Zjednoczonych. Plan obejmuje nielimitowane połączenia i SMS-y oraz 20 GB szybkiego transferu danych.
Reklama
„Patriotyczny smartfon” Trumpa będzie działał w sieciach trzech wiodących amerykańskich operatorów: T-Mobile, Verizon i AT&T. Zgodnie z zapowiedzią, urządzenie miało być w całości produkowane w USA. Organizacja Trumpa reklamowała je na swojej stronie internetowej jako smartfon typowo amerykański. Początkowo pierwsze egzemplarze miały trafić na rynek we wrześniu.
Analitycy wyrazili wątpliwości co do możliwości produkcji smartfona w USA po podanej cenie. Zwrócili uwagę na trudności w budowaniu niezależnych łańcuchów dostaw w obliczu napięć handlowych z Chinami. Zwrócili również uwagę, że większość dostępnych na rynku komponentów smartfonów pochodzi z Azji, a wyświetlacze AMOLED są produkowane przez Samsunga i LG w Korei Południowej.
T1 nie jest produkowany w USA. Eksperci podkreślają, że pochodzi z Chin.
W odpowiedzi na falę krytyki, Trump Mobile zmienił swój język promocyjny. Strona internetowa firmy nie podkreśla już amerykańskiej produkcji. Zgodnie ze zmienionym opisem, telefon T1 został „wyprodukowany w Ameryce” i „za każdym urządzeniem stoją amerykańskie ręce”. Jednak zamiast „Wyprodukowano w USA” widnieje teraz napis: „Zaprojektowano z myślą o amerykańskich wartościach”.
Eksperci spekulują, że T1 może być produktem pod nową marką z Chin, o specyfikacji podobnej do Wingtech REVVL 7 Pro 5G, którego cena zaczyna się od 160 dolarów. „Telefon T1 będzie prawdopodobnie zmodyfikowanym smartfonem z Androidem od chińskiego producenta” – poinformował TechRadar Ben Hatton z CCS Insight, firmy zajmującej się oceną technologii.
Przedstawiciele branży przyznali, że produkcja w USA jest możliwa, ale wymaga znacznych inwestycji i czasu. Zauważyli, że praktyki rebrandingowe nie są bezprecedensowe. Podobne strategie – zmiana logo lub nazw – są często stosowane w przypadku tzw. budżetowych smartfonów, tańszych urządzeń lub małych, lokalnych marek.
Zwrócili również uwagę, że usunięcie oznaczenia „Made in USA” to nie jedyna redukcja oczekiwań wobec smartfona rodziny Trump. Początkowo firma zapowiadała, że telefon będzie miał wyświetlacz o przekątnej 6,78 cala. Przekątna ekranu została jednak zmniejszona do 6,25 cala. Zmieniono również harmonogram premiery. Trump Mobile nie gwarantuje już premiery we wrześniu, ale, jak twierdzi, „do końca roku”.
Do uruchomienia odtwarzacza wideo wymagana jest obsługa JavaScript. Polsat News
