Polityk PiS Tomasz Poręba kupuje nie tylko luksusowe apartamenty w Chorwacji, ale zainwestował też w działki na Warmii i Podkarpaciu – podał serwis Oko.press. Polityk zapowiedział pozew do sądu. – Dość naruszania prywatności mojej rodziny, latania nad moim domem dronami – skomentował europoseł.
Europoseł Tomasz Poręba (East News, Pawel Wodzynski)
Oko.press informuje, że działki na Podkarpaciu, na obrzeżach Mielca Tomasz Poręba z żoną kupił w 2017 roku.
Zobacz także: Szczera rozmowa z deweloperem, który sprzedał 9 tysięcy mieszkań – Michał Sapota – Biznes Klasa #2
Prześwietlili nieruchomości polityka PiS
„Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w tym samym roku Porębowie zapłacili też za luksusowy apartament w Chorwacji” – wskazał serwis.
Tylko w jednym roku wraz z żoną wydał ponad dwa miliony na nieruchomości – o ok. 600 tysięcy złotych więcej, niż oficjalnie zarobił – wylicza Oko.press.
Portal przypomina też swoje wcześniejsze ustalenia.
„On sam – z żoną lub poprzez spółkę – w ciągu sześciu lat wydał 3,3 mln zł na trzy luksusowe apartamenty na wyspie Korčula. Dziś Poręba jest milionerem z majątkiem trudnym do wyobrażenia dla przeciętnego Polaka” – podkreśla serwis.
Polityk PiS odpowiada: składam pozew
Na odpowiedź Tomasza Poręby, europosła i byłego szefa sztabu PiS, długo nie trzeba było czekać.
W związku z kolejnym kłamliwym, insynuującym i uderzającym w mój wizerunek artykułem Oko.press składam przeciwko autorom i redakcji pozew. Dość naruszania prywatności mojej rodziny, latania nad moim domem dronami, szkalowania i podważania uczciwości – napisał polityk na portalu X (dawniej Twitter).
„Za długo i ciężko pracowałem na swój wizerunek i za dużo udało mi się w polityce zrobić, aby się na to godzić. Z tych samych powodów składam też drugi pozew przeciwko redakcji Rzeczpospolita i autorom tekstu z początku roku na temat mojego rzekomego udziału w aferze katarskiej. Będę domagał się sowitego zadośćuczynienia, które przeznaczę na wsparcie projektów sportowych na Podkarpaciu” – dodał europoseł.