Właściciele nieruchomości posiadający szamba i domowe oczyszczalnie ścieków mogą zostać poddani inspekcjom. Władze lokalne oceniają, czy właściciele ci prawidłowo odprowadzają ścieki za pośrednictwem firmy zakontraktowanej przez gminę. Naruszenia mogą skutkować grzywnami w wysokości 5000 zł, a w skrajnych przypadkach nawet dziesięciokrotnością tej kwoty, ostrzega „Głos Wielkopolski”.
/ ARKADIUSZ ZIOLEK/East News / East News
Zaktualizowane przepisy zaczną obowiązywać od 2022 r. po przyjęciu nowelizacji ustawy Prawo wodne i kilku innych ustaw, w tym ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Zgodnie z tymi przepisami właściciele szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków muszą zabezpieczyć ważną umowę na usuwanie odpadów płynnych.
Usunięcie szamb wymaga umowy. Urzędnicy sprawdzą również faktury
Umowa musi zostać zawarta z firmą świadczącą usługi kanalizacyjne, która posiada niezbędne uprawnienia do opróżniania szamb i transportu odpadów płynnych. Zgodnie z prawem, każda podpisana umowa na usuwanie szamb musi zostać zgłoszona przez firmę świadczącą usługi kanalizacyjne do urzędu miejskiego. Zgodnie z obowiązującą od trzech lat ustawą, jednostki samorządu terytorialnego są zobowiązane do przeprowadzania kontroli nieruchomości, w których wykorzystywane są szamba.
Reklama
Lokalni urzędnicy przeprowadzają kontrole w celu zweryfikowania legalności umowy. Badają również faktury związane z odbiorem ścieków. Mają prawo zażądać nie tylko zapisów ostatniej płatności, ale także tych z poprzednich transakcji. Podczas inspekcji właściciel nieruchomości może być również zobowiązany do podania informacji dotyczących wielkości szamba, objętości zużytej wody i specyfikacji domowego systemu oczyszczania ścieków.
Inspektorzy mają prawo wejść na posesję w dowolnym momencie. „W przypadku oporu mogą wezwać policję, która ma prawo nałożyć grzywnę w wysokości do 5 tys. zł” – informuje „Głos Wielkopolski”. Zazwyczaj jednak właściciele nieruchomości otrzymują pisemne zawiadomienia, aby mogli przygotować niezbędną dokumentację. Gminy mogą również wezwać ich do urzędu, aby tam przedstawili wymagane dokumenty.
Nielegalne odprowadzanie ścieków. Kary pieniężne od 5000 zł do nawet 50 000 zł
Celem tych surowszych przepisów i kontroli jest zwalczanie nielegalnego odprowadzania ścieków. Zgodnie z raportem Najwyższej Izby Kontroli (NIK) z 2021 r. 80% ścieków z nieruchomości niepodłączonych do systemu kanalizacyjnego trafia do środowiska bez oczyszczania. Zawartość szamb stwarza ryzyko zanieczyszczenia zbiorników wodnych i łąk.
Brak dokumentów potwierdzających odbiór odpadów przez uprawnioną firmę będzie podstawą do nałożenia na właściciela nieruchomości grzywny w wysokości do 5 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że znowelizowana ustawa wymaga podłączenia do sieci kanalizacyjnej, grzywny w wysokości do 50 tys. zł mogą zostać nałożone na osoby, które nie podłączą się do sieci, mimo że jest ona dostępna na terenie ich gminy. Taka sama kara grozi gminom, które nie zastosują się do przepisów i nie przygotują niezbędnych sprawozdań.
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. Polsat News
