„Frajerstwo”. Zandberg uderza w rząd

– Zalewanie rynku produktami z krajów, które nie przestrzegają norm środowiskowych, to nie polityka ekologiczna, ale gospodarcze frajerstwo – ocenił poseł i kandydat Razem na prezydenta Adrian Zandberg podczas czwartkowej konferencji przed Hutą Łabędy w Gliwicach.

Adrian Zandberg uderza w rząd Donalda Tuska (East News)

Podczas spotkania z mediami Zandberg zaznaczył, że produkcja stali jest kluczowa, jeśli w Polsce mają powstać m.in. elektrownie jądrowe oraz nowe odnawialne źródła energii, a także jeśli ma zostać uruchomiony publiczny program budownictwa mieszkaniowego.

Wskazał, że „albo ta stal będzie powstawała w Polsce, albo będziemy ją importować z krajów, które mają w nosie środowisko, które nie przestrzegają naszych europejskich norm jeśli chodzi o ochronę klimatu”.

Musimy prowadzić politykę przemysłową, która chroni nasze zdolności produkcyjne. Musimy wymagać od innych krajów na świecie, że jeśli chcą handlować na naszym rynku, to muszą przestrzegać naszych zasad. Pozwalanie na to, żeby nasz rynek był zalewany przez produkty hutnicze z krajów, które nie przestrzegają norm środowiskowych, które mają w nosie klimat, to nie jest żadna polityka ekologiczna, to jest gospodarcze frajerstwo – powiedział Zandberg.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czas na Twój biznes – 1 odc. Uczestnicy

Kandydat Razem skrytykował pojawiające się wśród polityków z Unii Europejskiej głosy, aby odłożyć w czasie ochronę wspólnotowego rynku przed produktami pochodzącymi z krajów nieprzestrzegających norm środowiskowych.

– To jest polska racja stanu – podkreślił i dodał, że obecnie polskie hutnictwo boryka się z problemami m.in. z powodu nieuczciwej konkurencji międzynarodowej.

Zandberg wskazał, że Polska potrzebuje jasnej i spójnej strategii przemysłowej, gdzie konkurencyjność gospodarki nie będzie oparta o tanią siłę roboczą oraz nieprzestrzeganie norm środowiskowych, ale o nowoczesne technologie, innowacyjności i naukę.

W przypadku hutnictwa wskazał na potrzebę zapewnienia branży stabilnych źródeł energii jądrowej i odnawialnej, a także większego wykorzystania w procesach produkcyjnych surowców wtórnych, czyli złomu.

Zandberg: grożą nam masowe zwolnienia

Na pytanie PAP jak pogodzić rozwój branży hutniczej z odchodzeniem od węgla i innych paliw kopalnych, kandydat Razem odpowiedział, że branża obecnie „bazuje w większym stopniu na elektryfikacji procesów”. W związku z tym ponownie zwrócił uwagę na potrzebę rozwoju energetyki jądrowej i odnawialnej.

– Jeśli w Polsce szybko nie powstaną elektrownie jądrowe, jeśli nie zbudujemy ośmiu bloków jądrowych, które będą w stanie szybko zastąpić dzisiejszą węglową bazę systemu elektroenergetycznego, to w wielu gałęziach gospodarki będą czekały nas masowe zwolnienia – ostrzegł Zandberg.

Po konferencji prasowej polityk spotkał się z przedstawicielami związków zawodowych na terenie Huty Łabędy

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *