Energa będzie domagać się roszczeń od byłych członków zarządu, rady nadzorczej i firm ubezpieczeniowych za straty przy budowie bloku Ostrołęka C. Zgodę na to wyraziło Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie spółki. Węglowy blok C w Ostrołęce o mocy około 1000 MW nigdy nie powstał. Był to jeden z kluczowych projektów realizowanych przez obóz Prawa i Sprawiedliwości.
/Jarosław Sender /East News
W przyjętych w poniedziałek uchwałach Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Energi wyraziło zgodę na dochodzenie przez spółkę roszczeń o naprawienie szkód pozostających w związku z realizacją budowy bloku węglowego o mocy około 1000 MW Ostrołęka C, w tym w szczególności, ale nie wyłącznie, w związku z: angażowaniem lub zobowiązaniem do angażowania lub zabezpieczeniem lub brakiem zabezpieczenia środków finansowych w związku z projektem, w tym przekazywaniem środków finansowych spółce Elektrownia Ostrołęka Sp. z o. o. – obecna nazwa: Aktywa Ostrołęka Sp. z o.o. (SPV) oraz wykonywaniem w SPV prawa głosu w związku z projektem, wobec: ww. osób i ubezpieczyciela lub ubezpieczycieli.
Reklama
Uchwała dotyczy szkody lub szkód wyrządzonej lub wyrządzonych przy sprawowaniu zarządu przez: Grzegorza Ksepko, Jacka Kościelniaka, Alicję Klimiuk, a także przy sprawowaniu nadzoru przez: Zbigniewa Wtulicha, Paulę Ziemiecką – Księżak, Agnieszkę Terlikowską – Kuleszę, Macieja Żółtkiewicza, Andrzeja Powałowskiego, Marka Szczepańca.
Węglowy blok Ostrołęka C. Energa i Enea dokonały ogromnych odpisów
Plany budowy dużego węglowego bloku w – należącej do energetycznej spółki Energa – Elektrowni Ostrołęka, pojawiły się po raz pierwszy w strategii Energi na lata 2008-2015. W grudniu 2011 r. Energa rozpisała przetarg na wykonawcę, ale w 2012 r. wstrzymała projekt ze względu na trudności ze zdobyciem finansowania inwestycji w formule project finance.
Pomysł budowy Ostrołęki C powrócił w 2016 r., po przejęciu władzy przez PiS. Blok o mocy 1000 MW na węgiel kamienny miały wspólnie wybudować i eksploatować dwie kontrolowane przez państwo spółki energetyczne: Energa i Enea. W kwietniu 2018 r. wybrano wykonawcę – konsorcjum GE i Alstom z ceną 6 mld zł brutto. Pierwsze prace w terenie oficjalnie ruszyły w październiku 2018 r., pięć dni przed poprzednimi wyborami samorządowymi.
W lutym 2020 r. inwestorzy, czyli Energa i Enea, zawiesili finansowanie projektu Ostrołęka C. Obie spółki dokonały odpisów w związku z projektem – Energa na 876 mln zł, Enea na 647 mln zł. W czerwcu 2020 r. obie spółki podjęły decyzję o rezygnacji z budowy bloku na węgiel kamienny i postawienia w jego miejsce źródła na gaz, a w grudniu tego roku Enea wycofała się zupełnie z inwestycji. Jej udziałowcami pozostały kontrolowane przez państwo spółki PKN Orlen, Energa i PGNiG.
W czerwcu 2021 r. kontrolowana przez Orlen Energa zmieniła umowę z GE Power, z budowy elektrowni węglowej na gazową. Zgodnie z aneksem, blok parowo-gazowy o mocy 745 MW miał kosztować ok. 2,5 mld zł. W czerwcu 2023 r. Energa podpisała z konsorcjum banków umowę kredytową na 2,64 mld zł, z czego 2,45 mld zł na budowę Ostrołęki C na gaz.
ENERGA
13,7000 0,2000 1,48% akt.: 30.12.2024, 16:51
- 13,5000
- 13,7000
- 13,4000
- 13,5000
- 34 790
- 471 537,0400
- 12,1600
- 14,8400