Osoby, które spodziewają się zniesienia abonamentu telewizyjnego do 2026 roku, mogą czekać dłużej niż przewidywano. Opłata nie tylko pozostanie w mocy, ale jej koszt również wzrośnie. Kluczowe jest wyjaśnienie, kto jest zobowiązany do jej uiszczenia, a kto kwalifikuje się do zwolnień. Jakie są konsekwencje finansowe braku płatności?
/ 123RF/PICSEL
Wyższe koszty licencji telewizyjnej w 2026 r.
Od przyszłego roku spodziewana jest kolejna podwyżka. Miesięczna opłata wzrośnie do 9,50 zł za dostęp radiowy i 30,50 zł za dostęp telewizyjny lub łączony radiowo-telewizyjny. Abonenci, którzy uiszczą opłatę z góry, skorzystają z 10% zniżki.
Zmiana ta oznacza wzrost o 0,80 zł za dostęp do radia i o 3,20 zł za łączony dostęp do radia i telewizji .
Roczne wydatki przekraczające 300 zł stanowią znaczny wydatek dla wielu gospodarstw domowych. W związku z tym wiele osób rezygnuje z opłacania abonamentu . Poniżej obalamy powszechne mity dotyczące obowiązku posiadania licencji RTV.
Reklama
Roszczenia o zwolnienie: „Brak posiadania telewizora oznacza brak opłat”.
Przepisy prawa nakładają obowiązek uiszczania opłat za posiadanie sprzętu do odbioru sygnału. Niektórzy zakładają, że brak telewizora lub radia zwalnia ich z tego obowiązku.
Jednak orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2023 roku wyjaśniło, że samo posiadanie smartfona lub komputera stanowi podstawę odpowiedzialności . Urządzenia te umożliwiają dostęp do treści nadawców publicznych, spełniając kryteria prawne.
Błędne przekonanie: „Opłaty za telewizję kablową pokrywają opłaty licencyjne”.
Opłaty za usługi telewizji kablowej pozostają całkowicie niezależne od zobowiązań licencyjnych. To rozróżnienie często wprowadza konsumentów w błąd, zwłaszcza gdy rachunki za telewizję kablową towarzyszą wydatkom związanym z mieszkaniem – powszechnym w przypadku spółdzielni mieszkaniowych.
Dla wyjaśnienia: abonament za telewizję kablową, cyfrową lub podobne usługi nie zwalnia z obowiązku uiszczania opłat licencyjnych .
Mit: „Osoby niebędące widzami są zwolnione z opłat”.
Jak ustalono, samo posiadanie urządzeń z funkcją odbioru sygnału powoduje powstanie obowiązku . Zwolnienia dotyczą wyłącznie osób z ciężkimi niepełnosprawnościami, osób z grupy I, weteranów wojennych z niepełnosprawnościami, osób bezrobotnych, robotników rolnych niezdolnych do pracy oraz osób w wieku 75+.
Osoby powyżej 60. roku życia mogą kwalifikować się do zwolnienia, jeśli ich emerytura utrzymuje się poniżej 50% przeciętnego wynagrodzenia z poprzedniego roku. Obecnie próg ten wynosi 4090,86 zł brutto miesięcznie.
ZOBACZ TAKŻE: Niezgłoszony transport telewizyjny do Belgii doprowadził do zamrożenia konta przez komorników
Właściciele firm: „Działalność prowadzona w domu zwalnia moje urządzenia z obowiązku rejestracji”.
Z prawnego punktu widzenia status właściciela firmy nie wpływa na obowiązki licencyjne. Osoby prowadzące działalność na własny rachunek muszą jednak płacić za każde urządzenie odbierające sygnał . Inaczej jest w przypadku użytkowników prywatnych, którzy płacą raz, niezależnie od liczby urządzeń. Należy pamiętać, że radia samochodowe firmowe również podlegają opłatom.
Kary finansowe za nieprzestrzeganie przepisów
Kary wynoszą trzydzieści razy więcej niż opłata miesięczna – obecnie 261 zł za radio i 819 zł za telewizję. Władze mogą nakładać kary za każde niezarejestrowane urządzenie. Do znanych przypadków należą kary nałożone przez Pocztę Polską przekraczające 140 000 zł .
Pomimo kar, około dwie trzecie osób odpowiedzialnych za uchylanie się od płacenia podatku unika płacenia. Debaty na temat zniesienia opłaty trwają co roku, choć jej wdrożenie jest wciąż odraczane. Wstępne plany rządu dotyczące zniesienia opłaty nie zostały jeszcze zrealizowane.
KO