Według raportu agencji Reuters, hiszpańskie Ministerstwo Praw Społecznych, Konsumentów i Agendy 2030 nakazało Airbnb usunięcie ponad 65 000 ofert wynajmu wakacyjnego ze swojej witryny. Ministerstwo wskazało, że oferty te naruszały przepisy. Branża wynajmu krótkoterminowego została oskarżona o zaostrzenie kryzysu mieszkaniowego w Hiszpanii.
/ 123RF/PICSEL
„El Mundo” przedstawia bardziej szczegółowy opis blokowania ofert wynajmu wakacyjnego na Airbnb . W publikacji stwierdzono, że Ministerstwo Praw Społecznych, Konsumentów i Agendy 2030 nakazało platformie wyeliminowanie łącznie 65 935 ofert, klasyfikując je jako nielegalne. „Dotyczy to w szczególności naruszeń przepisów różnych wspólnot autonomicznych. […]. Wszystkie przypadki dotyczą domów wakacyjnych; nie ma ofert dotyczących pojedynczych pokoi” — wyjaśnia raport.
Reklama
Hiszpania nakazuje Airbnb blokowanie ofert wynajmu wakacyjnego
Ministerstwo zauważyło, że reklamy objęte nakazem blokowania często nie miały numeru licencji lub rejestracji, co jest wymagane przez prawo w wielu regionach autonomicznych. Innym zidentyfikowanym problemem był brak informacji o tym, czy wynajmujący jest przedsiębiorcą, czy osobą prywatną. Ministerstwo podkreśliło, że jest to kluczowa kwestia, ponieważ najemcy muszą być świadomi, czy są chronieni prawnie jako konsumenci , czy nie. Odkryto również, że niektóre reklamy miały numery licencji, które nie odpowiadały numerom wydanym przez władze.
Sąd nakazuje usunięcie 5800 reklam; Airbnb planuje odwołać się
Airbnb nie zgodziło się z dyrektywą o blokowaniu reklam i odwołało się od tej decyzji do Sądu Najwyższego w Madrycie. Jednak Sąd Najwyższy podtrzymał decyzję ministerstwa i nakazał natychmiastowe usunięcie 5800 ofert. Dodatkowe 59 000 ofert jest obecnie przedmiotem badania prawnego. Dotyczą one wynajmu w Andaluzji, Madrycie, Katalonii , Walencji, Kraju Basków i na Balearach. Pozostałe oferty zostaną ocenione w oddzielnej sprawie. „Wystarczająco dużo, aby chronić tych, którzy zarabiają na życie, wykorzystując prawo do mieszkania” — stwierdził minister ds. konsumentów, Pablo Bustinduya, w odniesieniu do orzeczenia.
Airbnb zamierza odwołać się od tej decyzji , rzecznik firmy poinformował agencję Reuters. Platforma twierdzi, że ministerstwo nie ma jurysdykcji do podejmowania decyzji w sprawie krótkoterminowego wynajmu i twierdzi, że departament „nie dostarczył opartej na dowodach listy ofert, które naruszają przepisy”. Airbnb twierdzi również, że niektóre z kwestionowanych ofert to „sezonowe, nieturystyczne wynajmy”.