Turyści, którzy święta spędzali pod Tatrami, w piątek ruszyli do swoich domów. Popularna zakopianka stanęła w korku. Sznur aut ciągnie się od Zakopanego do Nowego Targu.
Przed południem korkowały się wszystkie wyjazdy z Zakopanego. Przejazd 20 km odcinkiem DK47 czyli popularną zakopianką z Zakopanego do wjazdu na dwupasmówkę na wysokości Nowego Targu, trwał 1,5 godziny. Część kierowców wybrała drogi alternatywne, które też się korkują.
W piątek pod Tatry z kolei zaczną przyjeżdżać turyści, którzy chcą przywitać tu nowy rok. Przyjazdy sylwestrowiczów jednak rozciągną się na kilka dni.(PAP)
szb/ mark/