Producent motocykli Kawasaki najwyraźniej miał na celu stworzenie nowoczesnego quada, chociaż ten pojazd nie posiada kół
Michał Duszczyk
Wkrótce w Japonii rozpocznie się prestiżowa Wystawa Światowa Expo 2025 – w Osace zaprezentuje się 170 uczestników z 161 krajów. Jednak to gospodarze, a zwłaszcza Kawasaki, pragną przyciągnąć największą uwagę. Firma już teraz zyskała ogromne zainteresowanie, zapowiadając projekt, który ma zamiar ujawnić podczas tego wydarzenia. Mowa o robo-koniu, innowacyjnej maszynie, która ma dostarczać środek transportu przystosowany do różnych warunków terenowych.
Pojazd bez kół przyszłością transportu?
Producent motocykli najwyraźniej miał na celu stworzenie nowoczesnego quada, chociaż ten pojazd nie ma kół. Corleo to w rzeczywistości zrobotyzowany koń, wyposażony w elastyczne zawieszenie, które umożliwia poruszanie się po trudnych terenach, takich jak góry czy ośnieżone obszary. Napędzany jest ekologicznym silnikiem wodorowym o mocy 20 koni mechanicznych i pojemności 150 cm³, a sztuczna inteligencja analizuje otoczenie, zapewniając równowagę oraz stabilność podczas jazdy. Wizualizacje przedstawiające pojazd i jego możliwości robią ogromne wrażenie.
Potencjalni nabywcy takiego urządzenia muszą jednak uzbroić się w cierpliwość – Kawasaki Heavy Industries planuje wprowadzenie Corleo do sprzedaży po 2050 roku. Na razie jest to zatem jedynie koncepcyjny robot. Projekt jednak wzbudza znaczne zainteresowanie w internecie. Maszyna dysponuje czterema niezależnymi nogami, co umożliwia jej poruszanie się po zróżnicowanych nawierzchniach, takich jak schody, nierówne ścieżki czy strome zbocza. Każda noga zakończona jest gumowymi „kopytami”, które zapewniają lepszą przyczepność na różnych powierzchniach. Ekologiczny silnik wodorowy, generując energię elektryczną niezbędną do zasilania Corleo, emituje jedynie parę wodną. Urządzenie jest również bogato wyposażone w