Tuż przed premierą drugiego sezonu serialu "Squid Game" Netflix musi zmierzyć się z poważnym problemem. Za sprawą promocji pierwszego odcinka nowego sezonu do sieci wyciekły dane osobowe aż czterech tysięcy Polaków.
Jak donosi portal niebezpiecznik.pl do wycieku doszło za sprawą wydarzenia Squid Game Arena, podczas którego odbędzie się między innymi premierowy pokaz odcinka nowego sezonu, a ponadto uczestnicy wezmą udział w dodatkowych aktywnościach, również tych fizycznych.
Dla fanów koreańskiego serialu, taki konkurs to nie lada okazja. Zwłaszcza że aby wygrać wejściówkę na wydarzenie, wystarczyło jedynie zgłosić się i podać dane: imię, numer telefonu oraz adres e-mail, a także odpowiedzieć na proste pytanie konkursowe.
Po wypełnieniu wszystkiego pozostawało tylko czekać na maila z informację o wygranej, gdy ten dotarł, okazało się jednak, że zawiera nieco więcej aniżeli link do formularza kontaktowego. Z pośrednictwem maila można w łatwy sposób dostać się do listy osób, które zgłosiły się do konkursu, a ich dane znaleźć w tabelce, a nawet wyeksportować do Excela. Jak dodaje niebezpiecznik, chociaż konkurs tego nie wymagał, to w polu “imię” zdarzały się również pełne imiona i nazwiska.
Co robić, jeżeli brałem udział w konkursie? Zachowaj ostrożność
Prosta rada: zachowaj szczególną ostrożność wobec telefonów i wiadomości e-mail, które mogą pochodzić od osób podszywających się pod Netflixa. W takich przypadkach oszuści mogą wykorzystywać dane udostępnione przez Was w ramach akcji, aby wyłudzić dodatkowe informacje i doprowadzić do oszustwa. Może to być prośba o przesłanie skanu dowodu osobistego pod pretekstem odbioru rzekomej nagrody czy linka do płatności za przesyłkę, dlatego warto zachować czujność i unikać podawania jakichkolwiek dodatkowych danych bez wcześniejszego upewnienia się, że mamy do czynienia z wiarygodnym źródłem.
Firma na razie nie skomentowała tej sprawy.
ao
