Komisja Europejska zamierza znacząco zmniejszyć liczbę firm zobowiązanych do raportowania kwestii ESG. Jakie czynniki doprowadziły do tego wyboru i jakie będą jego konsekwencje dla polskich firm i ich interakcji z bankami i inwestorami? Piotr Glen, ekspert z SGH, przedstawia analizę sytuacji.
Ostatnie propozycje Komisji Europejskiej wywołały znaczące fale w sektorze ESG. Firmy, które wcześnie zainwestowały w zrównoważone praktyki, czują się pomijane. Czy to oznacza koniec zielonego ruchu?
„Wiele organizacji, które chcą działać etycznie i odpowiedzialnie w świetle nowych przepisów prawnych, rozpoczęło przygotowania z dużym wyprzedzeniem. Poniosły wydatki, a teraz wygląda na to, że albo wdrożenie zostanie opóźnione, albo zostaną całkowicie zwolnione z dyrektywy ze względu na wyższy próg zatrudnienia. Te przedsiębiorstwa mogą czuć się w pewnym sensie oszukane, ponieważ już poniosły ciężar finansowy i organizacyjny” – zauważa Piotr Glen.