We wtorek politycy Konfederacji ogłosili zamiar przedłożenia Sejmowi w najbliższych tygodniach projektu ustawy mającej na celu całkowite zniesienie opłaty reprograficznej. Zastępca rzecznika prasowego Konfederacji, Wojciech Machulski, stwierdził, że polskie prawo nie powinno dopuszczać takiej opłaty.
Niedawno Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozpoczęło 30-dniowe konsultacje społeczne dotyczące proponowanej nowelizacji rozporządzenia w sprawie opłat reprograficznych. Obecna lista tzw. „czystych nośników” pozostaje niezmieniona od 2008 roku i obejmuje takie urządzenia jak kasety VHS, odtwarzacze MP3, faksy i nagrywarki DVD. Przewiduje się, że dzięki aktualizacji listy o urządzenia takie jak smartfony i tablety artyści mogliby otrzymywać dodatkowe 150–200 milionów złotych rocznie. Opłata ta stanowi rekompensatę dla twórców za zezwolenie na legalne kopiowanie ich utworów do użytku prywatnego, na przykład w domu. Dzięki tej opłacie artyści, pisarze i muzycy otrzymują wynagrodzenie za prywatne kopiowanie swoich utworów.
Podczas konferencji w Sejmie we wtorek politycy Konfederacji twierdzili, że taka opłata nie ma uzasadnienia w polskim prawie. „Ta opłata opiera się na absolutnie skandalicznym założeniu, że wszyscy użytkownicy tych urządzeń są przestępcami” – stwierdził Machulski.
Zauważył również, że wiele osób korzysta z podobnych urządzeń w celach służbowych, nie mając w ogóle kontaktu z materiałami kulturowymi. „To całkowicie nierozsądne, aby te osoby były poddawane tego typu zarzutom reprograficznym” – zauważył.
Machulski stwierdził, że środki zostaną przeznaczone na rzecz „całkowicie przestarzałych” organizacji, takich jak ZAiKS, ZASP czy Stowarzyszenie Filmowców Polskich, w których od dawna „dominują osoby z wewnątrz”.
„Przewidujemy, że nowa minister kultury, Marta Cienkowska, wycofa ten niekorzystny projekt nowelizacji rozporządzenia, ale Konfederacja w najbliższych tygodniach przedstawi również projekt ustawy o całkowitym zniesieniu opłaty reprograficznej” – oświadczył.