Średni czynsz na Manhattanie ponownie osiąga rekordowe wartości – informuje Bloomberg. W czerwcu wyniósł on średnio 4625 dolarów, co stanowi około 17 tysięcy złotych. To wzrost o 7 procent w porównaniu do ubiegłego roku. Eksperci wskazują, że powodem tego stanu rzeczy jest nowa ustawa, która uniemożliwia właścicielom pobieranie opłat maklerskich od nowych najemców, co prowadzi do wzrostu cen wynajmu.
/123RF/PICSEL
Czynsz na Manhattanie o 7 proc. wyższy niż rok temu. Winna nowa ustawa
Czynsze na Manhattanie osiągnęły rekordowy poziom po raz czwarty w ciągu ostatnich pięciu miesięcy – informuje Bloomberg. Z raportów firmy rzeczoznawczej Miller Samuel Inc. oraz agencji nieruchomości Douglas Elliman wynika, że średnia cena wynajmu nieruchomości w czerwcu wyniosła 4 625 dol., co stanowi wzrost o 7,6 proc. w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym i o 54 dol. więcej niż w maju. Po przeliczeniu na polską walutę daje to około 17 tysięcy złotych.
Eksperci twierdzą, że presję na wzrost cen wywołała ustawa Fairness in Apartment Rental Expenses Act, która zabrania właścicielom naliczania opłat maklerskich nowym najemcom. W rezultacie właściciele wliczają koszty tych opłat do czynszu.
Reklama
„Co więcej, przewiduje się, że popyt na wynajem wzrośnie w nadchodzących miesiącach, ponieważ do miasta przybywają studenci i nowi absolwenci, co może jeszcze bardziej zwiększyć ceny. Liczba dostępnych mieszkań na Manhattanie spadła w czerwcu o 12 proc. w porównaniu z majem, co ogranicza wybór dla osób poszukujących lokum” — zauważa Miller Samuel Inc.
Statystycznie wynajem mieszkań na Manhattanie jest najdroższy w miesiącach letnich, co sugeruje, że możemy spodziewać się dalszego wzrostu cen w lipcu i sierpniu. Rok temu w lipcu najemcy musieli zapłacić rekordową stawkę wynoszącą 5,6 tys. dolarów, co przekłada się na ponad 22 tys. zł.
Coraz drożej również w innych dzielnicach. Tyle zapłacą mieszkańcy Brooklynu
Według danych agencji czynsze wzrosły nieznacznie również na Brooklynie, gdzie średnia cena wynosi 3733 dol., co oznacza wzrost o 1 proc. w porównaniu do roku ubiegłego. W Queens, w tym w Astorii i Long Island City, wzrost jest bardziej zauważalny i wynosi 11 proc. w odniesieniu do roku 2024 (około 3,6 tys. dol.)
Jak podkreśla Bloomberg, część nowojorczyków, którzy zmagają się z rosnącymi kosztami życia, pokłada duże nadzieje w kandydaturze Zohrana Mamdaniego — polityk uzyskał nominację Demokratów, obiecując m.in. zamrożenie stawek czynszów w mieszkaniach z regulowanym wynajmem.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News