„Zasługuje na Nagrodę Nobla” – oświadczył w piątek kambodżański wicepremier Sun Chanthol, odnosząc się do Donalda Trumpa. Ujawnił również, że jego kraj planuje zgłosić prezydenta USA do nagrody nie tylko za jego działania na rzecz zawieszenia broni między Kambodżą a Tajlandią, „ale także w innych kontekstach”. Niemniej jednak termin zgłaszania kandydatur do Pokojowej Nagrody Nobla za rok 2025 upłynął 31 stycznia.
/ Anna Moneymaker / GETTY IMAGES AMERYKA PÓŁNOCNA / Getty Images via AFP / AFP
Wicepremier Kambodży Sun Chanthol ujawnił w piątek, że jego kraj zamierza zgłosić kandydaturę prezydenta USA Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla za jego zaangażowanie w ułatwienie zawarcia porozumienia o zawieszeniu broni w związku ze sporem granicznym z Tajlandią.
„Zasługuje na Nagrodę Nobla nie tylko za swoje dokonania w Kambodży, ale również w innych dziedzinach” – zauważył Chanthol, jak donosi Wall Street Journal.
Zapytany przez agencję Reuters o powód swojej decyzji o nominacji Trumpa, wicepremier odpowiedział w wiadomości tekstowej: „Tak”.
Reklama
Trump nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla? Czas minął
Według strony internetowej Fundacji Nobla, termin zgłaszania kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla za rok 2025 upływa 31 stycznia. W tym roku zgłoszono 338 kandydatur , w tym 244 osoby i 94 organizacje.
Walki na granicy tajlandzko-kambodżańskiej trwały od 24 do 28 lipca i pochłonęły co najmniej 45 ofiar śmiertelnych . Konflikt oficjalnie zakończył się zawieszeniem broni , do którego przyczynił się między innymi premier Malezji Anwar Ibrahim . W rozmowach wzięli udział również obserwatorzy z Chin i Stanów Zjednoczonych. Doniesienia wskazują, że prezydent Trump uzależnił obniżenie ceł od zawieszenia broni między oboma państwami.
W czwartek wieczorem administracja Trumpa ogłosiła, że Kambodża, podobnie jak Tajlandia, zostanie objęta 19-procentowym cłem na import do Stanów Zjednoczonych , co stanowi znaczącą redukcję w porównaniu z wcześniejszą stawką 36%. Stawka ta została już obniżona z 49-procentowego cła – jednego z najwyższych na świecie – które prezydent pierwotnie zaproponował dla Kambodży w kwietniu .
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript. INTERIA.PL