Romanowski na Węgrzech. Zabrał głos. Nie zamierza rezygnować z pensji

W czwartek Marcin Romanowski, podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości i ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania, odnalazł się na Węgrzech. Okazało się, że dostał tam azyl polityczny. Wieczorem wystąpił w telewizji. Nie ma zamiaru zrezygnować z pensji posła.

Marcin Romanowski, ścigany przez polską prokuraturę polityk, dostał azyl na Węgrzech (YouTube, TV Republika)

Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, którego prokuratora chce pociągnąć do odpowiedzialności w związku z nieprawidłościami wokół Funduszu Sprawiedliwości, odnalazł się na Węgrzech. Polskie służby wydały za nim list gończy, sąd wydał też Europejski Nakaz Aresztowania.

W czwartek wieczorem Romanowski udzielił wywiadu TV Republice. Został zapytany o kwestię wynagrodzenia, które wciąż dostaje jako poseł. Oświadczył, że będzie pracował „na emigracji”. – Oczywiście nie mam zamiaru tutaj w żaden nieuprawniony sposób wykorzystywać jakichś środków – stwierdził.

Nie ukrywam, że nie myślałem jeszcze o takich kwestiach technicznych, organizacyjnych, ale na pewno będę starał się zachowywać w stosunku do pana Hołowni, w stosunku do Polaków fair i – mówiąc kolokwialnie – brać pieniądze za rzetelną pracę. A na pewno będę tę pracę wykonywał jako poseł, tutaj, na emigracji – zapowiedział Romanowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Tworzymy miasta". Deweloper o kluczu do dobrze zaprojektowanego osiedla

Pensja z Sejmu dla Romanowskiego. Hołownia interweniuje

– Będę starał się rzeczywiście działać na rzecz dobra Polski i działać na rzecz tego, aby doprowadzić tę przestępczą koalicję 13 grudnia do odpowiedzialności karnej, cywilnej, jej członków – dodał były polityk Suwerennej Polski, dziś poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Poseł wciąż dostaje wypłatę z Sejmu, co oburza m.in. marszałka Szymona Hołownię. W czwartek zapowiedział, że polecił Szefowi Kancelarii i służbom prawnym Sejmu „ustalenie, w jaki sposób jak najszybciej Rzeczpospolita może zaprzestać wypłacania Panu Posłowi wynagrodzenia za pracę, z której zrejterował”.

„Poseł na Sejm RP, były wiceminister sprawiedliwości, oskarżony o sprzeniewierzenie ogromnych sum z publicznych pieniędzy, uciekł przed postanowieniem polskiego sądu na Węgry i uzyskał tam azyl polityczny” – skomentował w serwisie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Rozumiem, że wybiera też w związku z tym węgierskie utrzymanie. W związku z jego ucieczką z kraju, oznaczającą jawne sprzeniewierzenie się ślubowaniu poselskiemu, poleciłem Szefowi Kancelarii i służbom prawnym Sejmu ustalenie, w jaki sposób jak najszybciej Rzeczpospolita może zaprzestać wypłacania Panu Posłowi wynagrodzenia za pracę, z której zrejterował – zapowiedział marszałek.

Romanowski na Węgrzech. Uważa, że wybrał „trudniejszą drogę”

W wywiadzie Marcin Romanowski mówił, że dotychczas „godził się na różnego rodzaju bezprawne działania” ze strony wymiaru sprawiedliwości. – Stawiałem się zawsze w prokuraturze, ale jednak pewna granica została przekroczona – oświadczył. Przekonywał, że nie ma zamiaru uchylać się od żadnej odpowiedzialności, „mimo, że te zarzuty są w sposób oczywisty absurdalny”. Ale najwyraźniej czeka na zmianę władzy. Padły słowa o „bezprawnym reżimie” i „przestępcach w prokuratorskich togach”. Romanowski stwierdził, że dopóki będą rządzić, to nie zostanie spełniony warunek „uczciwego postępowania i apolitycznego wymiaru sprawiedliwości”.

– Pewnie bezpieczniej, łatwiej by było poddawać się nadal bezprawiu, dać się zamknąć w areszcie, ale wybrałem drogę może trudniejszą, bardziej wymagającą, choć moim zdaniem skuteczniejszą – ocenił Romanowski.

Marcin Romanowski ścigany w Europie. Za co?

9 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla posła Marcina Romanowskiego. 12 grudnia prokurator wystawił za nim list gończy. Natomiast 19 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratury zadecydował o wydaniu za posłem Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Tego samego dnia wieczorem jego obrońca mec. Bartosz Lewandowski poinformował, że węgierski rząd na wniosek Romanowskiego udzielił mu prawa do azylu. Informacje potwierdził szef kancelarii premiera Węgier Viktora Orbana.

Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu popełnienie 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. Przestępstwa te miały polegać m.in. „na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości”.

Romanowski jako polityk Solidarnej Polski, a następnie Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry, był w latach 2019-2023 wiceszefem resortu sprawiedliwości nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *