Kiepskie prognozy dla polskiej elektromobilności: brak dopłat do aut elektrycznych w leasingu zamrozi rynek – pisze poniedziałkowa „Rzeczpospolita”. Jak wskazano, produkcja baterii do e-aut w Polsce już się załamuje. A fabryka Izery „trafia na półkę”.
Mamy o wiele za mało publicznych punktów ładowania (WP, Tomasz Budzik)
„Przestawianie motoryzacji na zeroemisyjność idzie z oporami w całej Europie, ale w Polsce szykuje się ostre hamowanie” – przewiduje „Rzeczpospolita”. Jak wskazała, zastopowanie od przyszłego miesiąca do końca tego roku dopłat do samochodów elektrycznych w leasingu, o czym w ubiegłym tygodniu zdecydował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zamrozi rynek e-aut.
„Elektryki bez dopłat stają się zupełnie nieatrakcyjne kosztowo” – ostrzega dziennik i dodaje, że „niestety, bez dotacji będzie jeszcze gorzej, bo drożej”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Polak buduje giganta w USA – cel to 100 mld dolarów. Stefan Batory w Biznes Klasie
Jak poinformowała „Rz”, zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM) zawieszenie programu z dopłatami mocno odbije się na rynku, bo przedsiębiorcy kupują ponad 80 proc. wszystkich aut bateryjnych, a branża leasingowa finansuje prawie 70 proc. z nich.
To stwarza poważne ryzyko spadku popytu na elektryki w Polsce. W oczekiwaniu na wznowienie naboru firmy do końca roku mogą wstrzymywać decyzje o nabywaniu samochodów elektrycznych – uważa Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM.
„Jeśli do tego dodać problemy administracyjne z rozbudową infrastruktury ładowania, załamanie produkcji i sprzedaży baterii do elektryków – naszej specjalności eksportowej, a także odłożenie na półkę decyzji w sprawie budowy fabryki Izery, to widać, że polska elektromobilność płynie coraz bardziej pod prąd” – zaznaczono.
Największy w Europie producent baterii do samochodów elektrycznych, podwrocławska fabryka LG Energy Solutions ma duże kłopoty z powodu spadku popytu na elektryki. Według firmy analitycznej AutomotiveSuppliers. pl prognoza zakłada na ten rok 38-proc. spadek sprzedaży. Już w pierwszym kwartale 2024 r. eksport baterii z Polski spadł r./r. o ponad połowę – przekazał dziennik.
„Sypie się” projekt fabryki Izery
Jak dodała „Rz”, „sypie się” nawet projekt fabryki Izery w Jaworznie. – Nie ma szans, by powstała cała taśma produkcyjna do 2026 r., wobec faktu minimalnego zaawansowania czegokolwiek, jaki zastaliśmy – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej, pytana w piątek w Radiu Zet o start produkcji elektrycznej Izery.
Dopytywana była, czy w takim razie Izera w ogóle powstanie. – Wiem, że ministerstwo aktywów prowadzi rozmowy ze stroną chińską, jeśli to będzie przez MAP uznane jako korzystne dla Polski i opłacalne, to otworzyliśmy poprzez przesunięcie do części pożyczkowej takiej możliwości, by inwestycja była realizowana – wyjaśniała.
Pełczyńska-Nałęcz już wcześniej tłumaczyła przesunięcie ewentualnych funduszy na Izerę z części grantowej do pożyczkowej. – Chodzi o to, że środki z grantu muszą być wydatkowane do połowy 2026 r., a nie ma takiej możliwości, żeby była gotowa linia produkcyjna – a taki był wymóg – do połowy 2026 r. Ten projekt nie jest tak zaawansowany, to była jakaś iluzja – mówiła pod koniec maja.