Pod koniec listopada 2024 r. przeterminowane długi firm branży fitness wzrosły do ponad 90 mln zł, o 26,5 proc. rdr. – wynika z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK. Wydatki na fitness planuje zwiększyć w tym roku 14 proc. Polaków, a 16 proc. ograniczyć.
Przeterminowane zadłużenie firm z branży fitness osiągnęło historycznie najwyższy poziom – wyniosło 90,3 mln zł (getty images, BSR Agency)
Jak wynika z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w bazie informacji kredytowych BIK, na koniec listopada przeterminowane zadłużenie firm z branży fitness osiągnęło historycznie najwyższy poziom – wyniosło 90,3 mln zł (26,5 proc. wzrost rdr.). „To równowartość ponad 450 tys. godzin indywidualnych zajęć z trenerem personalnym w dużym mieście” – podkreślili autorzy raportu.
Dodano, że największy problem z terminowością realizacji płatności mają obiekty sportowe. 172 firmy (5,6 proc. wszystkich przedsiębiorstw w tej kategorii) borykają się z przeterminowanymi zaległościami w kwocie 40,3 mln zł. Średnie zaległe zadłużenie przedsiębiorców prowadzących obiekty sportowe wyniosło 234 tys. 319 zł na firmę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Zielony Ład ofiarą wyborów w USA? "Zwycięstwo Trumpa jest dzwonem"
Z kolei wśród klubów sportowych oraz miejsc poprawy kondycji fizycznej przeterminowane zadłużenie sięgnęło odpowiednio 2,4 mln zł oraz 47,5 mln zł.
W raporcie wskazano, że nieopłacone na czas rachunki to m.in. efekt rosnących kosztów utrzymania obiektów, kosztów wynagrodzeń, konieczności inwestowania w nowoczesne technologie i drogi sprzęt treningowy, oraz ostrożniejszego podejścia klientów do planowania swoich budżetów domowych w 2025 r.
Z badania „Noworoczne plany finansowe Polaków” przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor wynika, że swoje wydatki na siłownię, dietę i wizyty u specjalistów, planuje zwiększyć w tym roku 14 proc. Polaków. Z kolei 16 proc. myśli o ograniczeniu wydatków na ten cel, a w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców – 21 proc.
Najczęściej jednak chcemy trzymać się budżetu z ubiegłego roku, przeznaczając na sport i zdrowie tyle samo, co w 2024 r. Deklaruje to prawie połowa, a dokładnie 48 proc. respondentów – podkreślono w publikacji.
Polacy boją się inflacji
Zgodnie z wynikami badania 3/4 konsumentów obawia się wpływu czynników zewnętrznych takich jak inflacja, na stan swoich finansów w kolejnych 12 miesiącach. W ocenie autorów będzie to skutkować m.in. ograniczeniem impulsywnych zakupów (45 proc.) i szukaniem korzystnych ofert cenowych (39 proc.).
Badanie „Noworoczne plany finansowe Polaków” zrealizowane metodą CAWI przez Quality Watch na zlecenie BIG InfoMonitor, na próbie 1061 pełnoletnich Polaków w grudniu 2024 r.