Mężczyzna wraz z psem wspiął się we wtorek na 34-metrową wieżę zegarową przy stacji kolejowej King Cross w centrum Londynu. Demonstrujący rozwinął banery wyrażające sprzeciw wobec aktualnych władz Iranu. Ruch pociągów na stacji odbywa się bez utrudnień. Trwają działania zabezpieczające prowadzone przez służby.
/Ellie Crabbe / PA Images /Getty Images
Demonstrujący zawiesił z wieży transparent w językach perskim i angielskim z hasłami: „Iran należy do swojego ludu. Wolność dla Iranu. Każde porozumienie (z władzami – red.) jest sprzeczne z prawami człowieka. Dyktatorzy sieją terror i nędzę”. Na materiale widoczne jest logo Irańskiego Ruchu Wolności, prodemokratycznej organizacji opowiadającej się za świeckim charakterem państwa. Grupa ta została zdelegalizowana przez obecny reżim.
Reklama
Mężczyzna ubrany jest w koszulkę z napisem „Stop wojnie”. Towarzyszy mu pies rasy pomeranian. Według lokalnych mediów aktywista dysponuje również telefonem, za pomocą którego prowadzi transmisję wideo.
Wspiął się na 34-metrową konstrukcję. Sprzeciwia się władzom Iranu
U podnóża wieży zgromadzili się policjanci, strażacy, ratownicy medyczni oraz specjaliści od działań kryzysowych.
Zgodnie z relacją „Guardiana”, na miejscu zauważono służby wyposażone w sprzęt alpinistyczny, szykujące się do ewakuacji protestującego.
Część stacji King Cross została tymczasowo wyłączona z użytku, by odgrodzić teren pod wieżą. Jednakże ruch pociągów przebiega normalnie.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL