2024 rok był rekordowy dla greckiej turystyki – podają media z tego kraju. Jednocześnie władze w Atenach pracują nad zaostrzeniem przepisów dotyczących najmu krótkoterminowego, turystom nie będzie można udostępniać piwnic i magazynów.
Santorini to jedna z najpopularniejszych greckich wysp (Getty Images,, 2024 Anadolu, Ummu Nisan Kandilcioglu)
Szacuje się, że w minionym roku Grecję odwiedziło 41,6 mln turystów, o 22,4 proc. więcej niż w 2023 r. – wynika z badania PwC, omawianego w niedzielę przez media. Oficjalne dane Banku Grecji jeszcze nie zostały opublikowane.
Turystyka pozostaje głównym filarem greckiej gospodarki i odpowiada za ok. 13 proc. PKB rocznie – podaje eKathimerini. Ponad połowa wpływów przypada na gości z Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i USA. Grecja konkuruje o uwagę turystów z Hiszpanią, Włochami i Turcją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Potentat rynku makaronów wskazuje duży problem polskiego rolnictwa. Zenon Daniłowski w Biznes Klasie
Turystyka i rosnące koszty
Popularne wśród turystów wyspy Santorini i Mykonos mierzą się z problemami wynikającymi z nadmiernej turystyki i zmian klimatu. Część europejskich turystów zaczęła wybierać kierunki, w których panują łagodniejsze warunki atmosferyczne, i podróżuje poza sezonem.
Grecy postrzegają turystykę jako – z jednej strony – istotny czynnik gospodarczy, a z drugiej – jako przyczynę rosnących kosztów, nierównych korzyści i zagrożenia dla środowiska. Ludzie chcą poprawy infrastruktury, wydłużenia sezonu turystycznego, sprawiedliwych przepisów dotyczących najmu krótkoterminowego i rozwoju turystyki zrównoważonej.
Grecki rząd zaprezentował w minionym tygodniu projekt zakładający zaostrzenie przepisów dotyczących najmu krótkoterminowego. Przewidują one m.in. zakaz wynajmowania turystom wyremontowanych magazynów, piwnic bez okien, przestrzeni poprzemysłowych. Takie obiekty mają zniknąć z platform do wynajmu.
Władze jesienią zdecydowały o zamrożeniu na rok wydawania licencji nowym lokalom Airbnb w trzech centralnych dzielnicach Aten oraz ogłosiły nałożenie opłat w wysokości 20 euro na pasażerów wycieczkowców przybywających na wyspy Santorini i Mykonos.