Potentat branży finansowej Klarna otwiera w Warszawie centrum innowacji. Założona przez Sebastiana Siemiątkowskiego firma jest jedną z wielu, które chcą inwestować w Polsce w nowe technologie – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Sebastian Siemiątkowski, założyciel Klarny (materiały prasowe)
Jak pisze dziennik, Klarna której wartość szacuje się na ok. 15 mld dol., ma plany, aby rozwijać tam rozwiązania w obszarze sztucznej inteligencji i innowacji finansowych. W ciągu roku pracę w centrum znajdzie ponad 100 inżynierów – zwraca uwagę dziennik.
Wyjątkowy talent inżynierski, kwitnąca scena start-upowa i strategiczna lokalizacja Warszawy sprawiają, że jest to idealny wybór dla naszego nowego centrum technologicznego – mówi cytowany przez gazetę Sebastian Siemiątkowski, szwedzki miliarder z polskimi korzeniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Ile zarabia hotel w małym mieście? Filip Prokop w Biznes Klasie
Dziennik zwraca uwagę, że Klarna jako pierwsza wprowadziła na wielką skalę usługę pozwalającą odsunąć płatność za zakupy internetowe o 30 czy nawet 60 dni. Obecnie obsługuje już ponad 85 mln konsumentów i 600 tys. sprzedawców na całym świecie, współpracując m.in. z Apple Pay i Google Pay, a nawet z OpenAI – czytamy.
Inwestycja w centrum innowacji nad Wisłą ma być ważnym krokiem w rozwoju Klarny. Firma nie ukrywa, że chce pozyskać lokalnych specjalistów.
– Mam ambicję, by uwolnić polski potencjał na arenie międzynarodowej. Jako osoba z polskimi korzeniami cieszę się, że Klarna inwestuje w lokalne talenty i wspólnie z nimi będzie kształtować przyszłość handlu wspieranego sztuczną inteligencją – podkreśla Siemiątkowski w rozmowie z „Rz”.
Warszawski hub ma odegrać wiodącą rolę w zakresie wdrażania sztucznej inteligencji w usługach Klarny – informuje dziennik.
Kim jest Sebastian Siemiątkowski?
Sebastian Siemiątkowski jest dzieckiem polskich emigrantów, wychował się w Szwecji. Jednak po polsku rozmawia tylko z rodziną, w biznesie preferuje komunikację w języku angielskim.
Na pomysł założenia firmy wpadł jeszcze na studiach, wraz z kolegami pracował wówczas w Burger Kingu. Opierał się głównie na stworzeniu prostych metod płatności online dla konsumentów i handlowców. Początki firmy były trudne.
W 2005 roku wspólnie z kolegami wziął udział w corocznej edycji Nagrody Przedsiębiorczości Szkoły Sztokholmskiej. Gdy zaprezentowali na niej swój pomysł, usłyszeli – „zapomnijcie o tym, to się nigdy nie uda”. Mimo to postanowili zaryzykować i w połowie 2005 roku powołali do życia Klarnę. Pięć lat później zarabiali już 60 mln dolarów rocznie.
Wykształcenie na pewno ułatwiło mu osiągnięcie sukcesu. Ukończył Stockholm School of Economics (Sztokholmska Szkoła Biznesu). W 2007 roku został magistrem ekonomii i biznesu. Pierwsze osiem lat pracował w Djuice Uppsala, firmie zajmującej się telemarketingiem. Pełnił tam funkcję szefa sprzedaży, co nauczyło go pracy z ludźmi.
Co ciekawe, własna firma była jego drugą pracą. Mimo że ją założył, za sterami stanął dopiero pięć lat później, w 2010 roku. Zanim to się stało, długo się przygotowywał, ukończył m.in. szkolenia, które ułatwiły mu zarządzanie dużą organizacją.
Szwedzkie media chwalą go za podejście do biznesu i pracowników. Na co dzień jest wyluzowany. Nie robi np. problemów, gdy pracownicy przychodzą do pracy z dzieckiem w nosidełku.