Inflacja w Niemczech spadła do poziomu niższego niż przed wybuchem wojny w Ukrainie. Odczyt jest lepszy od prognoz również w Hiszpanii i we Francji. „Europejski Bank Centralny, gdyby tylko chciał, mógłby już skręcać w stronę cięć stóp” – komentują analitycy Banku Pekao.
Inflacja spadła w kilku europejskich krajach (Licencjodawca, Parlament Europejski, Pekao)
Inflacja w Niemczech wyraźnie spadła. Odczyt za październik zaprezentowany przez niemiecki urząd statystyczny to 3,8 proc. rok do roku. Dane są nieco lepsze od prognoz, które wskazywały na 4 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Są między młotem a kowadłem". Poważny problem dla pracodawców w Polsce
Inflacja w Niemczech we wrześniu 2023 r.
Nowe dane są jednak wyraźnie lepsze od wrześniowych, kiedy to tempo utraty wartości pieniądza osiągnęło poziom 4,5 proc. Dane są też lepsze od odnotowanych przed wybuchem wojny w Ukrainie – w lutym 2022 roku niemiecka inflacja wyniosła bowiem 4,3 proc. W ujęciu miesięczny inflacja konsumencka nie zmieniła się.
Niemieccy statystycy publikują też dane dotyczące inflacji HICP. Zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych wyniósł 3 proc. rok do roku. To spadek względem poprzedniego odczytu (wyniósł 4,3 proc.) i wynik lepszy od prognoz (wskazywały na 3,3 proc.).
W ujęciu miesięcznym inflacja HICP wyniosła -0,2 proc., prognozy wskazywały na 0,1 proc., a poprzedni odczyt wynosił 0,2 proc.
EBC „mógłby skręcić w stronę cięcia stóp”
Eksperci Pekao podkreślają, że w Niemczech inflacja spadła 0,3 pkt proc. poniżej oczekiwań. Przywołują też przykład Hiszpanii, gdzie poniedziałkowe dane również okazały się lepsze od prognoz (o 2, pkt proc.). Na wykresach widać też spadek inflacji we Francji.
„EBC, gdyby tylko chciał, mógłby już skręcać w stronę cięć stóp” – czytamy w analizie banku. Diagnoza jest o tyle trafna, że poniedziałkowe dane dotyczące PKB pokazują dość wyraźne schłodzenie gospodarki. PKB Niemiec w III kw. 2023 roku spadł o 0,1 proc. względem poprzedniego kwartału i 0,8 proc. względem poprzedniego roku – wynika ze wstępnego odczytu. Polska chociaż nie należy do strefy euro, dane z krajów Europy może odczytywać pozytywnie – spadek inflacji może oznaczać wzrost konsumpcji, na czym skorzystać mogą polscy eksporterzy.
„Niemiecka gospodarka na biegu wstecznym” – napisali eksperci Pekao. Zastrzegli jednak, że jest szansa na korektę złych danych, co już w niedalekiej przeszłości się zdarzało.