Eksperci wskazują, że Ryanair zamierza wyjść poza ramy zwykłego przewoźnika i stać się również organizatorem wycieczek. Podkreślają oni partnerstwa, jakie tania linia lotnicza nawiązała z internetowymi agencjami turystycznymi (OTA). Analitycy przewidują, że nadchodzący ruch Ryanaira będzie obejmował przejęcie niektórych biur podróży. Uważają, że największa tania linia lotnicza w Europie przygotowuje się do wejścia na rynek touroperatorów.
/ Beata Zawrzel / NurPhoto / NurPhoto via AFP / AFP
Pierwszym krokiem było nawiązanie partnerstwa ponad rok temu z loveholidays, wiodącym internetowym biurem podróży (OTA) w Irlandii i Wielkiej Brytanii. Umowa ta umożliwiła użytkownikom portalu dostęp do pakietów podróży obejmujących loty Ryanair . „Jesteśmy pierwszym na świecie dostawcą pakietów wakacyjnych zatwierdzonym przez Ryanair” – dumnie ogłosił wówczas portal. Co to oznaczało w praktyce? Uznanie za zatwierdzonego partnera Ryanair zapewniło loveholidays, że rezerwacja i zarządzanie lotami z irlandzkimi liniami lotniczymi będzie „bezproblemowe” dla klientów w ramach pakietu.
Reklama
Ryanair rozszerza ofertę. Tworzy sojusze.
To jednak był dopiero początek. Kolejnym krokiem była współpraca z On the Beach, firmą notowaną na londyńskiej giełdzie, specjalizującą się w internetowych pakietach hotelowych. Wkrótce po zawarciu umowy loty Ryanair stały się dostępne do rezerwacji za pośrednictwem portalu.
Ryanair nawiązał również współpracę sprzedażową z internetowym biurem podróży Kiwi, znanym z platformy wyszukiwania i rezerwacji lotów, międzynarodowym dostawcą usług turystycznych trip.com oraz Expedia. Tuż przed ostatnim sezonem zimowym Ryanair nawiązał kolejną współpracę z Grupą Etraveli, do której należą MyTrip, Gotogate i Flightnetwork.
Najpierw sojusze, potem przejęcia – mówią eksperci
Analitycy spekulują, że kolejnym krokiem irlandzkich linii lotniczych będzie przejęcie kilku internetowych biur podróży. „Największe firmy przyciągają miliony klientów rocznie, zapewniając Ryanairowi dostęp do lukratywnego rynku zorganizowanych wyjazdów wakacyjnych” – sugeruje ekspert rynku turystycznego Steve Endacott , cytowany przez „Travel Weekly” . Uważa on, że największa tania linia lotnicza w Europie jest gotowa do wejścia na rynek biur podróży.
Michael O'Leary, prezes Ryanaira, nie wyklucza możliwości poszerzenia obecnego modelu biznesowego i wejścia na rynek zorganizowanych wakacji. W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „The Telegraph” O'Leary zasugerował możliwość utworzenia przez linię lotniczą własnego działu podróży wakacyjnych. „Nie wykluczałbym utworzenia działu wakacyjnego. Produkt wakacyjny to prawdopodobnie rozsądne podejście do osiągania wyższych cen i zysków, a także oferowania go w formie pakietu” – wyjaśnił O'Leary.
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript. Polsat News