Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo przeciwko Antoniemu Macierewiczowi. Były szef MON jest podejrzany o działanie na szkodę RP przez decyzję o nieprzystąpieniu do programu zakupu tankowców powietrznych. Zarzuty sformułował gen. Jarosław Stróżyk.
Były szef MON Antoni Macierewicz (Getty Images,, SOPA Images)
Śledztwo przeciwko Antoniemu Macierewiczowi, byłemu ministrowi obrony narodowej, dotyczy podejrzenia o działanie na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej (art. 129 Kodeksu karnego). Sprawa związana jest z jego decyzją o wycofaniu Polski z programu NATO MMF, zakładającego wspólny zakup powietrznych tankowców Airbus A330 MRTT. Program miał zwiększyć zdolności operacyjne polskiego lotnictwa, umożliwiając tankowanie w powietrzu, transport oraz ewakuację medyczną.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa wpłynęło do prokuratury w listopadzie 2024 r., po raporcie komisji ds. wpływów rosyjskich i białoruskich, kierowanej przez gen. Jarosława Stróżyka. Śledztwo wszczęto 2 stycznia 2025 r. W ramach wstępnego postępowania przeprowadzono m.in. przesłuchanie gen. Stróżyka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Będziemy żyli 120 lat? "Małymi kroczkami musimy dożyć przełomu"
Zarzuty dla Antoniego Macierewicza
Decyzja Antoniego Macierewicza o nieprzystąpieniu Polski do programu NATO MMF miała osłabić zdolności obronne kraju i wpłynąć negatywnie na jego bezpieczeństwo strategiczne. Wskazuje się również na straty finansowe MON, które wyniosły 473 600 euro i były związane z wcześniejszymi przygotowaniami do udziału w programie.
Były minister uzasadniał swoją decyzję wysokimi kosztami oraz ograniczeniami w dostępie do tankowców, które miałyby być współdzielone z innymi państwami NATO. Zapowiedział wówczas stworzenie krajowego programu „Karkonosze” oraz zakup własnych tankowców dla polskiego lotnictwa. Mimo tych deklaracji, do dziś nie podjęto żadnych konkretnych działań w tej sprawie.
Obecnie w programie NATO MMF uczestniczy sześć państw: Holandia, Belgia, Luksemburg, Niemcy, Norwegia oraz Czechy. Użytkowanie tankowców zwiększa zdolności bojowe i logistyczne tych krajów. Polska, mimo wstępnych zaangażowań, zrezygnowała z tej współpracy, co według ekspertów wojskowych było strategicznym błędem.