Odwiedzającym Hawaje zaleca się powstrzymanie się od spożywania surowej żywności podczas pobytu. W tym wyspiarskim stanie USA można zarazić się pasożytniczą chorobą mózgu, zwaną chorobą płuc szczurów. Lokalne władze wydały ostrzeżenie.
/ Philip Waller / AFP
Chorobę wywołuje Angiostrongylus cantonensis, rodzaj nicienia płucnego występującego u szczurów. Gryzonie uwalniają larwy, które mogą zarażać ślimaki, a czasami żaby i krewetki słodkowodne. „Turyści powinni pamiętać, że świeże produkty z lokalnych gospodarstw należy dokładnie umyć przed spożyciem po zakupie” – radzą lekarze.
Pasożyt mózgu na Hawajach. Objawy podobne do grypy
Specjaliści ostrzegają, że choroba może prowadzić do poważnych i długotrwałych skutków. Objawy zazwyczaj przypominają grypę, takie jak bóle głowy, nudności, kaszel i gorączka. Mogą one następnie przekształcić się w długotrwałe problemy neurologiczne, prowadzące nawet do niepełnosprawności.
Reklama Rozwiń
„Unikajcie spożywania surowej żywności na Hawajach” – zacytowała Kayę Howe portal SFGate. Opowiedziała o doświadczeniach swojego syna z chorobą, która spowodowała, że zapadł w śpiączkę na kilka miesięcy. Chociaż od tego czasu wyzdrowiał i jest teraz samodzielny, nadal zmaga się z niepełnosprawnościami, w tym z upośledzeniem wzroku i utratą pamięci krótkotrwałej, poinformowała strona internetowa jego matka.
Całkowita liczba przypadków pozostaje stosunkowo niska. W latach 2014–2023 odnotowano 80 przypadków potwierdzonych laboratoryjnie. Eksperci wyrażają obawy, że wiele przypadków pozostaje niezdiagnozowanych i krytykują władze lokalne za brak zajęcia się tą sprawą. „Odkrywamy, że turyści często nie zdają sobie sprawy z tego, że choroba ta występuje endemicznie w naszym stanie” – powiedziała Sarah Kemble z Departamentu Zdrowia Stanu Hawaje w rozmowie z SF Gates.
Choroba szczurów na Hawajach. Administracja zapewnia spokój
Rząd Hawajów poinformował, że Departament Zdrowia monitoruje chorobę od wielu lat. „Inicjatywy uświadamiające są skierowane do społeczności i regionów wysokiego ryzyka, w tym do części archipelagu, w których przypadki są najczęstsze” – donosi hawajski portal Beatofhawaii. Aby ułatwić szybszą diagnostykę, wdrożono genetyczne testy RT-PCR, a Uniwersytet Hawajski również wspiera walkę z chorobą.
Strona zapewnia również, że dostawcy żywności na Hawajach przestrzegają standardów bezpieczeństwa, które znacząco minimalizują ryzyko infekcji. „ Głównym zmartwieniem nie jest to, co będzie podawane turystom w restauracjach, ale co może znaleźć się w sałatce z przydomowego ogródka, jeśli warzywa i owoce nie zostaną odpowiednio oczyszczone” – podkreśla hawajska strona.
Podkreśla, że osoby mieszkające w domkach letniskowych, robiące zakupy na targach lub zbierające warzywa z ogrodów powinny zachować szczególną ostrożność. „ Ślimaki mogą być dość małe i prawie niewidoczne, gdy ukryją się wśród sałaty lub jarmużu. Miksowanie ich w koktajlu jest jednym z powszechnie znanych zagrożeń, ponieważ nawet po zmiksowaniu pasożyt pozostaje żywy, ale niewykrywalny” – wyjaśnia strona.
Wymagana obsługa JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL
