Znana aktorka Magdalena Cielecka usłyszała w prokuraturze zarzut za reklamę wódki na Facebooku. Może grozić jej grzywna od 10 tys. do nawet pół miliona zł. Postępowanie zostało wszczęte w wyniku zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonego przez aktywistę – Jana Śpiewaka.
Magdalena Cielecka usłyszała zarzut dotyczący promocji alkoholu (East News, VIPHOTO)
Informacje PAP potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna. – Przedmiotowe postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście – poinformował prokurator.
Aktorka w rozmowie z Pudelkiem wyraziła zgodę na publikacje wizerunku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Emerytury stażowe. Realna obietnica? "PiS specjalnie nie podało szczegółów"
Magdalena Cielecka usłyszała zarzut
Prokurator wyjaśnił, że w toku dochodzenia Magdalenie Cieleckiej został przedstawiony zarzut dotyczący okresu od czerwca do sierpnia 2023 r. Wówczas aktorka, wbrew przepisowi art. 131 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, prowadziła reklamę napoju alkoholowego w postaci wódki. Magdalena Cielecka udostępniała swój wizerunek dla materiałów graficznych i wideo powiązanych z profilem w serwisie Facebook.
Wskazał przy tym, że w materiałach, w których wystąpiła aktorka, publicznie rozpowszechniano znaki towarowe oraz symbole graficzne wódki. – W toku przesłuchania w prokuraturze podejrzana odmówiła składania wyjaśnień – podał.
Przestępstwo prowadzenia reklamy napojów alkoholowych wbrew przepisom ustawy zagrożone jest grzywną w wysokości od 10 tys. zł do nawet pół miliona zł.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie dodał, że postępowanie przygotowawcze wszczęte zostało w wyniku zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonego przez Jana Śpiewaka.
Miejski aktywista w rozmowie z PAP wyraził nadzieję, że aktorka przeprosi i przyzna się do błędu. – Podda się karze i odda pieniądze, jakie zarobiła na kryminalnych reklamach na pomoc dzieciom alkoholików. Sama jest dzieckiem alkoholika, o czym wielokrotnie mówiła publicznie. Wie, ile alkohol zła zrobił jej i tysiącom innych ludzi w Polsce – powiedział Jan Śpiewak.
Jestem bardzo zadowolony i cieszę się, że warszawska prokuratura poważnie traktuje sprawy reklamy alkoholu. Liczę na to, że będzie kolejny krok w walce z nielegalnymi reklamami alkoholu, które zalewają Polskę – dodał miejski aktywista.