Warszawski Sąd Rejonowy podjął decyzję w przedmiocie tymczasowego aresztowania Samera A. i Marcina O. – byłych członków zarządu spółki zależnej Orlenu, Orlen Trading Switzerland Gmbh, którzy są podejrzani w sprawie dotyczącej utraty przez Orlen zaliczek na kwotę 1,6 mld zł, zapłaconych pośrednikom w handlu ropą naftową. To umożliwia prokuraturze wydanie listów gończych za podejrzanymi. – Zostaną one wydane niezwłocznie po otrzymaniu odpisów postanowienia sądu – mówi Interii rzecznik Prokuratury Regionalnej.
/123RF/PICSEL
Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie uwzględnił wnioski stołecznej Prokuratury Regionalnej o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy od dnia zatrzymania wobec Samera A. i Marcina O. – byłych Członków Zarządu spółki OTS Switzerland Gmbh (Grupa Orlen), podejrzanych o działanie na szkodę wskazanych spółek – czytamy w komunikacie prasowym Prokuratury Regionalnej.
Będzie list gończy za Samerem A., byłym prezesem spółki Orlenu
„Sąd uznał, że zgromadzony przez prokuratora materiał dowodowy daje podstawę do przyjęcia wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanych zarzucanych im czynów. Jednocześnie Sąd podzielił argumentację prokuratora o konieczności zastosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego z uwagi na ukrywanie się podejrzanych, jak również obawę matactwa i realnie grożącą im surową karę” – informuje Prokuratura Regionalna.
Reklama
Jak wyjaśniono, wydanie przez sąd postanowień o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych „umożliwia prokuratorowi rozpoczęcie poszukiwań podejrzanych listami gończymi”.
– Prokurator niezwłocznie po otrzymaniu odpisów postanowień sądu wyda listy gończe za podejrzanymi – mówi Interii prokurator Mateusz Martyniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
O sprawie utraconych przez Orlen zaliczek na kwotę ok. 1,6 mld zł, które poprzedni zarząd OTS – spółki zależnej paliwowego koncernu z siedzibą w Szwajcarii – pisaliśmy wielokrotnie.
Historia utraconych zaliczek Orlenu. Przepadło ok. 1,6 mld zł
Przypomnijmy pokrótce, że w 2023 r. doszło do przedpłat ze strony OTS na rzecz pośredników w handlu ropą naftową i produktami ropopochodnymi. Za przelewem nie poszła jednak dostawa zamówionych surowców. Jak informował w kwietniu br. nowy zarząd OTS, około 240 milionów dolarów tytułem przedpłaty na dostawy ropy – głównie z Wenezueli – trafiło do firmy założonej w 2021 roku w Dubaju przez 25-letniego obywatela Chin lub Hongkongu.
Transakcja nie została zabezpieczona żadnymi instrumentami tradycyjnie stosowanymi w handlu międzynarodowym (osobną kwestią jest to, że Orlen, jako uznany i duży gracz rynkowy, nie musiał w ogóle dokonywać przedpłat). Na skutek utraty wspomnianej kwoty 1,6 mld zł, w skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym grupy Orlen za 2023 rok ujęto odpis na taką właśnie sumę. Odzyskanie pieniędzy będzie bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe.
Zarzuty dla byłych członków zarządu szwajcarskiej spółki Orlenu
W październiku br. Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała o wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów w tej sprawie Samerowi A. i Marcinowi O., byłym członkom zarządu OTS. (Samer A. był prezesem spółki). Zarzuty te – to zawarcie w okresie od 21 sierpnia 2023 r. do 21 grudnia 2023 r. trzech niekorzystnych kontraktów na zakup ropy naftowej i wyrządzenie OTS Switzerland i spółce-matce, czyli Orlenowi, szkody na około 378 mln dolarów, co stanowi równowartość mniej więcej 1,5 mld zł.
Jednocześnie wszczęto ich poszukiwania i skierowano do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec obu mężczyzn na okres 3 miesięcy (liczony od dnia zatrzymania). „Wydanie przez Sąd postanowień o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych umożliwi prokuratorowi rozpoczęcie poszukiwań podejrzanych listem gończym” – tak uzasadniała wówczas ten wniosek prokuratura.
PKNORLEN
46,7950 -0,2700 -0,57% akt.: 20.12.2024, 16:19
- 46,9900
- 47,2300
- 46,5650
- 47,0650
- 4 497 382
- 210 710 346,38
- 42,2950
- 51,6800
W porozumieniu z Samerem A. i Marcinem O. miał działać Filip W., były dyrektor wykonawczy spółek Orlen S.A. i OTS Gmbh. Został on ujęty przez prokuraturę w październiku i zatrzymany na trzy miesiące. Usłyszał te same zarzuty, które prokuratura chciała ogłosić Samerowi A. i Marcinowi O. (dopóki nie zostaną oni ujęci, z przyczyn oczywistych nie można formalnie tego zrobić). Jak informował Interię Biznes rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie, prokurator Mateusz Martyniuk, Filip W. złożył wyjaśnienia, które są weryfikowane przez śledczych. Nie przyznał się jednak do winy.
Nasza redakcja dowiedziała się też, że w związku ze śledztwem dotyczącym działania na szkodę spółek OTS Switzerland Gmbh i Orlen S.A. stołeczna Prokuratura Regionalna skierowała wnioski o pomoc prawną do trzech krajów – to Zjednoczone Emiraty Arabskie, Singapur i Szwajcaria. W sprawie cały czas gromadzony jest też materiał dowodowy.