Rynki finansowe obudziły się w nocy z niedzieli na poniedziałek z wyraźną reakcją na zaostrzenie sytuacji na Bliskim Wschodzie. Ceny ropy rosną, kontrakty na Wall Street spadają, a cieśnina Ormuz staje się centrum globalnych obaw o bezpieczeństwo energetyczne. Co to oznacza dla gospodarki światowej?
/AFP
Ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie spowodowały natychmiastowe poruszenie na rynkach finansowych. Po tym, jak Stany Zjednoczone uderzyły w irańskie obiekty nuklearne, a Iran zagroził zamknięciem strategicznej cieśniny Ormuz, światowe ceny ropy gwałtownie wzrosły. To początek reakcji globalnego rynku na potencjalnie kluczowy moment w międzynarodowych relacjach.
Ropa w górę. Cieśnina Ormuz to wąskie gardło światowej gospodarki
Tuż po północy czasu polskiego, kontrakty futures na ropę WTI wzrosły o około 3,8 proc., osiągając wartość ponad 76 dolarów za baryłkę. Jak informuje portal money.pl, ropa Brent zyskała jeszcze więcej, bo 3,9 proc., do poziomu około 78 dolarów. Eksperci wskazują, że kluczową kwestią będzie teraz decyzja Iranu dotycząca zamknięcia cieśniny Ormuz.
Reklama
Przez tę wąską morską trasę przepływa aż 20 proc. światowej ropy – około 17,4 mln baryłek dziennie. Jak podaje money.pl, w niedzielę irański parlament zatwierdził zamknięcie cieśniny po amerykańskich atakach na cele nuklearne. Ostateczna decyzja należy jednak do Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu.
Ropa Brent natychmiast
68,51 -0,29 -0,42% akt.: 04.07.2025, 19:29
- Max 68,90
- Min 67,76
- Stopa zwrotu – 1T 3,16%
- Stopa zwrotu – 1M 5,66%
- Stopa zwrotu – 3M 3,83%
- Stopa zwrotu – 6M -10,55%
- Stopa zwrotu – 1R