Według „The Guardian”, pracownicy easyJet i różnych linii lotniczych w Wielkiej Brytanii otrzymują premie za identyfikację pasażerów z ponadgabarytowym bagażem. Pracownicy mogą zarobić do 1,20 funta za każdy wykryty bagaż. Linie lotnicze uzasadniają ten system premiowy jako niezbędny do „egzekwowania przepisów”.
/ Sonia Nałęcz / INTERIA.PL
Pracownicy korzystają z dopłat za bagaż. The Guardian ujawnia szczegóły.
Informacje zebrane przez „The Guardian” wskazują, że pracownicy Swissport na siedmiu lotniskach w Wielkiej Brytanii i na Wyspach Normandzkich otrzymują premie za zauważenie pasażerów z ponadgabarytowym bagażem. Z e-maila wysłanego do pracowników wynika, że premia za każdą sztukę bagażu może wynieść nawet 1,20 funta , co linia lotnicza określa jako „nagrodę za właściwe postępowanie”. W przypadku pracowników, którzy obawiają się o osiągnięcie swoich celów, „zastosowany zostanie wewnętrzny monitoring w celu znalezienia możliwości dodatkowego wsparcia i szkoleń, ale nie będzie on wykorzystywany negatywnie”, podano w e-mailu.
Reklama
Inicjatywa, znana jako „zachęta do wnoszenia bagażu rejestrowanego na bramkę”, ma na celu zmotywowanie załogi do zachowania większej czujności w przypadku rozbieżności w bagażu . W liniach EasyJet w Wielkiej Brytanii pasażerowie mogą zabrać na pokład jedną małą sztukę bagażu podręcznego o wymiarach nieprzekraczających 45 x 36 x 20 cm. Większy bagaż podręczny jest dodatkowo płatny w przypadku wykupienia miejsca z opcją dużego bagażu podręcznego. Maksymalna waga każdego bagażu rejestrowanego wynosi 23 kg. Opłaty za bagaż ponadwymiarowy mogą się wahać od kilku do kilkudziesięciu funtów, w zależności od wagi i rozmiaru.
„Kontakt z pasażerem jest jak konfrontacja z oszustem biletowym” – przyznaje były menedżer Swissportu, który poprosił o anonimowość, w rozmowie z Sunday Times. „ Ryzykuje się obrażenie, a często nawet coś gorszego – pomyślcie tylko, co się dzieje, gdy trzeba pobrać od grupy jadącej na wieczór kawalerski więcej, niż zapłaciła za bilety ” – dodaje.
Pracownicy są nagradzani za przekroczenie norm. „To próba egzekwowania przepisów”.
DHL Supply Chain ma podobny program na lotniskach Gatwick, Bristol i Manchester. Jak donosi Sunday Times, pracownicy otrzymują premię za każdego pasażera easyJet , którego bagaż przekracza limit bagażu . EasyJet twierdzi, że dodatkowe wynagrodzenie jest jedynie odpowiedzią na prośby pracowników i że linia lotnicza „konsekwentnie przestrzega swoich zasad, aby zapewnić uczciwość wobec wszystkich klientów”.
„Nasza polityka bagażowa jest jasna i przypominamy o niej klientom podczas rezerwacji, przed podróżą oraz na kartach pokładowych. Dzięki temu tylko niewielka część pasażerów, którzy nie będą przestrzegać zasad, będzie musiała uiścić dodatkową opłatę na lotnisku ” – twierdzi Ryanair. Linie lotnicze twierdzą, że nie przyznają premii pracownikom Swissport, choć nie potwierdzają, czy inni operatorzy oferują podobne programy motywacyjne.