Wakacje kredytowe na nowych zasadach. Ten sam problem, co w projekcie PiS

Kryterium uprawniające do skorzystania z wakacji kredytowych jako relacja raty do dochodu na poziomie 40 proc. jest dobrze ustawione – oceniają specjaliści. Natomiast w projekcie poselskim Polski 2050 – Trzeciej Drogi skopiowano z propozycji rządowej PiS problematyczną dla ludzi zasadę wyliczania dochodu i składania oświadczeń, których banki nie mają jak zweryfikować. Zdjęcie

Wakacje Kredytowe Na Nowych Zasadach Ten Sam Problem Co W Projekcie Pis 5f4e9d3, NEWSFIN

Wakacje kredytowe mają być dla najbardziej obciążonych ratą /123RF/PICSEL Reklama

Jak pisaliśmy we wtorek, w Sejmie pojawił się nowy projekt wprowadzający wakacje kredytowe złożony przez posłów Polski 2050 – Trzeciej Drogi i jest już skierowany do prac w komisjach.

Na wniosek kredytobiorcy ma być możliwe zawieszenie w ciągu roku czterech rat kredytu hipotecznego (raz na kwartał). Tak jak dotychczas będzie możliwe też zawieszenie spłaty rat tylko jednego kredytu. Jednocześnie zaproponowano wprowadzenie kryterium, które będzie uprawniało do skorzystania z takiego wsparcia, bo byłoby to możliwe w sytuacji, gdy rata kredytu przekracza 40 proc. średniego miesięcznego dochodu. 

Reklama

W porównaniu do propozycji złożonej przez rząd PiS, takie kryterium ograniczyłoby liczbę beneficjentów. Poselski projekt skrytykował Waldemar Buda, do niedawna minister rozwoju i autor rządowej propozycji, alarmując, że radykalnie ogranicza wakacje kredytowe z miliona uprawnionych do wąskiej grupy ok. 50/60 tys. osób.

Jednak, zdaniem ekspertów, z którymi rozmawiała Interia Biznes, próg raty do dochodu jest dobrze skalibrowany jako podstawowy warunek, choć zostawia furtkę dla zamożnych i ta powinna być domknięta.

Główny warunek wakacji kredytowych dobry, ale powtórzono błąd z projektu PiS

– Relacja raty do dochodu na poziomie 40 proc. jako główne kryterium jest dobrze ustawiona. Przyjmuje się, że dopiero w sytuacji, w której koszty utrzymania mieszkania, w tym zakresie przede wszystkim koszty raty kredytu hipotecznego, przekraczają 40-50 proc. można mówić o gospodarstwach domowych, które są nimi przeciążone. Dlatego kryterium 40 proc. czyli w dolnej granicy tych widełek uważam za zasadne i takie, które przepuści tych, którzy rzeczywiście potrzebują pomocy – mówi dr hab. Adam Czerniak, kierownik Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH.

Jak dodaje, jednocześnie powinno zostać wprowadzenie maksymalne ograniczenie kwotowe kredytu, aby odciąć przypadki ekstremalne, kiedy ktoś wziął kredyt na kilka milionów złotych. – Pewnie jest niewiele takich osób, ale jeśli ktoś wziął kredyt na tak wysoką kwotę i jego rata nawet przekracza 40 proc. dochodu, to i tak po jej opłaceniu ma bardzo wysokie dochody i nie widzę uzasadnienia do korzystania z wakacji kredytowych – tłumaczy.

Podobnie główny warunek ocenia Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera. – Uważam, że kryterium uprawniające do skorzystania z wakacji kredytowych na poziomie 40 proc. raty do dochodu jest dobrze ustawione. W bankach granica w okolicach 40-42 proc. jest traktowana jako ta, przy której już się nie uzyska kredytu, poza wyjątkami, kiedy ktoś ma bardzo wysokie dochody, właśnie ze względu na to, że zachodzi już ryzyko problemu z obsługą rat – mówi Sadowski.

Jak zaznacza, w myśli poselskiego projektu faktycznie zmaleje liczba beneficjentów, którzy mogliby skorzystać z wakacji kredytowych, gdyby w życie weszła propozycja rządu PiS. W jej przypadku jednak dochodziło do sytuacji, gdy uprawnione były osoby z kredytem do 400 tys. zł zaciągniętym w 2008 roku, mimo tego, że rata spadla w stosunku do początkowej, a zarobki od tego czasu znacznie wzrosły.  

Zdjęcie

Wakacje Kredytowe Na Nowych Zasadach Ten Sam Problem Co W Projekcie Pis 6644c76, NEWSFIN

/sejm.gov.pl /

Przypomnijmy, że w projekcie rządu PiS dla kredytów 400 tys. zł nie byłoby dodatkowych kryteriów, a w przedziale od 400 do 800 tys. zł, zawieszenie spłaty kredytu miało być możliwe, gdy rata przekraczałaby 50 proc. dochodu gospodarstwa.

Dochód trudny do wyliczenia, a oświadczenia bez realnej weryfikacji

Bardziej krytycznie najnowszy projekt poselski oceniają to przedstawiciele sektora bankowego i wracają uwagę na brak konsultacji.

– Naszym zdaniem wakacje kredytowe, niezależnie od tego, czy są objęte kryterium dostępowym, czy nie, nie są właściwym mechanizmem wspomagania płynności kredytobiorców. Jeśli kredytobiorca, z przyczyn obiektywnych, ma problemy z regulowaniem rat, zawieszenie jednej raty w kwartale nie ratuje jego budżetu. Do tego jest dedykowany Fundusz Wsparcia Kredytobiorców i kompleksowe, długoterminowe instrumenty wsparcia. Wakacje kredytowe są jakimś zabiegiem PR-owym, populistycznym. Jeśli jednak wygra polityczny PR, wprowadzenie kryteriów dostępowych należy ocenić pozytywnie. Powtarzaliśmy to wielokrotnie – warunki dostępu muszą być równe i ukierunkowane na tych, którzy realnie potrzebują pomocy. Niestety, pomimo wielu publicznych zapewnień o przywróceniu procesu konsultacji i budowaniu dialogu z przedsiębiorcami, projekt nie został skonsultowany z sektorem bankowym, a w uzasadnieniu wskazano, że nie będzie mieć wpływu na działalność banków, co nie jest prawdą, gdyż ten wpływ jest realny po stronie kosztów działalności – mówi Agnieszka Wachnicka, wiceprezes Związku Banków Polskich.

Jednocześnie w projekcie poselskim występuje ten sam problem co w rządowym, który opisywaliśmy niedawno w Interii, bo skopiowano ten sam mechanizm – trudny dla kredytobiorcy i niewykonalny w praktyce dla banków.  

– Powtórzono zapis z projektu rządowego, obligujący kredytobiorcę do złożenia oświadczenia o wysokości dochodu. Banki nie mają żadnej możliwości ani ustawowej przesłanki do weryfikacji prawdziwości złożonego oświadczenia, tym bardziej, że ustawa posługuje się pojęciem dochodu z ustawy o pomocy społecznej – mówi Wachnicka.

Krytycznie ocenia to Adam Czerniak. – W propozycji poselskiej, podobnie jak w złożonym wcześniej projekcie rządowym, problematyczny jest konieczność wyliczania dochodu według definicji z ustawy, bo nie każdy umie to zrobić zgodnie z tą definicją, a bank nie ma możliwości weryfikacji tych oświadczeń, więc mogą się pojawić nadużycia. Dotyczy to obu projektów. Ja proponuję łatwiejsze rozwiązanie – poprzez przedstawienie zeznania podatkowego, bo na jego podstawie dużo łatwej obliczyć czy rata przekracza wskazaną część dochodu czy nie. Tu pole do pomyłki czy do świadomego sfałszowania danych o dochodach jest dużo mniejsze – proponuje ekonomista.

Dotychczas wprowadzone dwa lata temu wakacje kredytowe nie miały dodatkowych kryteriów i były powszechnie wykorzystywane (mogli z nich skorzystać tylko posiadacze kredytów złotowych). Do 26 listopada 2023 r. banki zaraportowały 1,153 mln rachunków objętych wakacjami kredytowymi.

Monika Krześniak-Sajewicz

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *