Do polskiej opinii publicznej skierowano istotne ostrzeżenie. Oszuści podszywają się pod PKO BP. W sieci pojawiły się niebezpieczne wiadomości e-mail, które mogą skutkować wyciekiem danych i stratami finansowymi. „Nie jesteśmy autorami tych wiadomości” – podkreśla bank. Te fałszywe wiadomości mogą wydawać się autentyczne – dowiedz się, jak je rozpoznać i czego unikać.
/ PKO BP / materiały prasowe
W dobie rosnącej aktywności cyberprzestępców , instytucje finansowe coraz częściej ostrzegają swoich klientów o pojawiających się nowych metodach oszustw. PKO Bank Polski zwraca uwagę na szczególnie niebezpieczną operację phishingową wymierzoną w użytkowników poczty elektronicznej . Podszywanie się pod instytucje finansowe jest jedną z najskuteczniejszych metod kradzieży danych, dlatego należy zachować szczególną czujność.
Reklama
PKO BP wydało oświadczenie, Polacy otrzymują niepokojące wiadomości
PKO BP opublikował oficjalne ostrzeżenie, ostrzegając Polaków przed oszustami wysyłającymi e-maile z tematem „Dane transakcji FX16180507”. Wiadomości te są tak skonstruowane, aby sugerować, że pochodzą od pracowników banku. Chociaż e-mail nadawcy może wydawać się autentyczny, w rzeczywistości jest próbą oszustwa.
„Adres nadawcy w wiadomości zawiera fałszywe adresy , które imitują adresy pracowników banku. Nie jesteśmy twórcami tych wiadomości ” – wyjaśnia PKO BP, udostępniając obraz przykładowego e-maila, który przypomina korespondencję z banku.
Wiadomość e-mail zawiera złośliwe oprogramowanie. Interakcja z linkiem lub otwarcie załącznika może spowodować zainstalowanie wirusa na urządzeniu użytkownika , co w konsekwencji może doprowadzić do kradzieży danych logowania, a nawet włamania na konta bankowe.
Kliknięcie może spowodować stratę finansową
Bank podkreśla, że tego typu ataki mogą skutkować poważnymi konsekwencjami finansowymi. Cyberprzestępcy mogą uzyskać dostęp do środków na koncie , jeśli użytkownik nieumyślnie udostępni swoje dane logowania lub udzieli zdalnego dostępu do swojego urządzenia.
„E-mail zawiera złośliwe oprogramowanie, które może wykraść dane z Twojego komputera. Unikaj otwierania załączników i klikania w linki zawarte w takich wiadomościach . Niezastosowanie się do tego może prowadzić do strat finansowych i utraty kontroli nad Twoim kontem” – ostrzega PKO BP w oświadczeniu.
/ PKO BP / materiał zewnętrzny
W obliczu tego zagrożenia PKO Bank Polski przypomina swoim klientom o podstawowych zasadach bezpieczeństwa w Internecie. „ Nasze e-maile i SMS-y nie zawierają linków . Przed zalogowaniem zawsze dokładnie sprawdź adres strony internetowej. Linki do fałszywych stron internetowych mogą również pojawiać się w reklamach wyszukiwarek i standardowych wynikach wyszukiwania” – podkreśla PKO Bank Polski w wyjaśnieniu skierowanym nie tylko do klientów, ale do każdego, kto może natknąć się na oszukańczą wiadomość.
Masz jakieś wątpliwości? PKO BP radzi, aby w przypadku otrzymania podejrzanej wiadomości, najrozsądniejszym rozwiązaniem było skontaktowanie się z infolinią banku . Bank podkreśla, że bezpłatna pomoc jest dostępna pod numerem 800 302 302.
Agata Jaroszewska