Zwolnienia grupowe w fabryce w Kraśniku. Ponad 80 osób straci pracę

Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku jest jednym z ważniejszych pracodawców w tym regionie. Obecnie rozpoczynają się tam zwolnienia grupowe. Z informacji przekazanych przez Wirtualną Polskę wynika, że liczba zwolnień będzie jednak niższa niż wcześniej przewidywano. Początkowo planowano, że pracę straci 120 osób, ale ile ostatecznie zostanie zwolnionych?

Zdjęcie

Zwolnienia Grupowe W Fabryce W Kraniku Ponad 80 Osb Straci Prac Fcc5e04, NEWSFIN

Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku istnieje od blisko 90 lat /Tomasz Kawka/East News /East News Reklama

Zakład w Kraśniku początkowo funkcjonował jako jednostka państwowa, jednak aktualnie jest zarządzany przez chiński koncern Tri-Ring Group. Specjalizuje się w wytwarzaniu komponentów mechanicznych dla sektora motoryzacyjnego.

Polska fabryka pod chińskim zarządem

Sprzedaż Fabryki Łożysk Tocznych (FŁT) miała miejsce w 2013 roku, kiedy to zatrudniała ponad 2 tys. pracowników, a do dziś pozostaje jednym z największych pracodawców w województwie lubelskim. Jak donosi Wirtualna Polska, powołując się na dane z kraśnickiego Urzędu Pracy, w FŁT pracuje obecnie 1056 osób. Jednak to koniec dobrych wieści:

Reklama

„20 lutego otrzymaliśmy informację o podjętych ustaleniach. Planowane zwolnienia dotyczyły 110 osób – mówił Krzysztof Grzegorczyk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kraśniku, w rozmowie z WP.

Chodzi o 90 pracowników z działu produkcji, 10 osób z działu pośrednich pracowników produkcyjnych oraz 10 na umowach krótkoterminowych lub zleceniach.

„Zwolnienia grupowe zostały uzasadnione trudną sytuacją ekonomiczną na rynku, wysokimi kosztami energii oraz kosztami zatrudnienia” – informuje dyrektor PUP.

Związkowcy uratowali dziesiątki miejsc pracy

Organizacje związkowe nie zgadzały się z decyzjami o zwolnieniach grupowych. Ostatecznie udało się wywalczyć wiele, a uratujemy sporo etatów:

„Pracodawca pierwotnie ogłosił, że zamierza zwolnić 120 osób, najpierw wynegocjowaliśmy 110, później zeszliśmy do 86, a po długotrwałych negocjacjach ostatecznie do 81 osób” – wyjaśnia Artur Żarnoch, przewodniczący Związku Zawodowego Metalowcy w FŁT w Kraśniku.

W sprawie zwolnień grupowych z fabryki w Kraśniku interweniowała również ogólnopolska Federacja Związków Zawodowych Metalowców i Hutników, która zażądała od zarządu rezygnacji z planów redukcji etatów. Zdaniem Mirosława Grzybka, przewodniczącego związku, „zwolnienia nie mają podstaw ekonomicznych ani społecznych i mogą prowadzić do osłabienia całej branży”, czytamy w WP.

„Piece, hartownia, kuźnia – te pierwsze procesy w naszym zakładzie pochłaniają ogromne ilości energii. Dlatego właściciel planuje wyłączyć te operacje w zakładzie” – ocenia Artur Żarnoch dla WP.

Materiały do produkcji, głównie stal łożyskowa, sprowadzane są z Chin, gdzie energia jest 300 proc. tańsza, co nawet związkowcy dostrzegają jako istotny czynnik przyczyniający się do zwolnień.

Obecnie nawet 3/4 pracowników FŁT otrzymuje wynagrodzenie na poziomie minimalnej krajowej. Część zwalnianych pracowników zdecydowała się na dobrowolne odejście, mimo iż warunki nie były zbyt korzystne.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Szc

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *