Krajowa Administracja Skarbowa z Dolnego Śląska przechwyciła transport 24 ton nielegalnych odpadów pochodzących z Niemiec. Funkcjonariusze skontrolowali kierowcę tuż za granicą z naszymi zachodnimi sąsiadami. To już kolejny taki przypadek w tym roku.
/123RF/PICSEL
Po raz kolejny ciężarówka przewożąca odpady z Niemiec została zatrzymana na polskiej autostradzie. Kierowca nie dysponował wymaganymi zezwoleniami na transport odpadów. Teraz grozi mu nawet kara w wysokości 1 mln zł.
KAS zatrzymała niemiecką ciężarówkę z odpadami
Funkcjonariusze KAS z Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu przeprowadzili kontrolę na autostradzie A4 w rejonie Jędrzychowic, gdzie natrafili na ciężarówkę z odpadami. Kierowca, przyjeżdżając z Niemiec, wwieźć do Polski 24 tony zgniecionych, metalowych opakowań, które miały być zdeponowane w naszym kraju.
Reklama
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska uznał ten transport za nielegalny, ponieważ polski odbiorca nie miał odpowiednich zezwoleń na przetwarzanie tego rodzaju ładunku. „Nie był w stanie zgodnie z przepisami prawa przeprowadzić odzysku lub utylizacji tych odpadów”, informuje KAS.
Niemieckie odpady ponownie w Polsce
Zatrzymany transport został odesłany do Niemiec. Funkcjonariusze KAS eskortowali go do polsko-niemieckiej granicy. Odbiorca odpadów może teraz stanąć w obliczu kary od 10 tys. do nawet 1 mln zł.
To nie jest pierwszy taki przypadek na polsko-niemieckiej granicy. Od początku roku Krajowa Administracja Skarbowa przechwyciła już 47 ton nielegalnych odpadów w tym regionie.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News