Sąd w Monachium wydał we wtorek orzeczenie, zgodnie z którym ChatGPT od Open AI nie może używać słów piosenek bez uzyskania zgody i zasądził wypłatę rekompensaty finansowej. Zdaniem składu sędziowskiego użycie tekstów utworów muzycznych przez amerykańską korporację stanowi pogwałcenie praw autorskich.

W ten sposób sąd przyznał słuszność niemieckiej organizacji zarządzającej prawami autorskimi GEMA. Twierdziła ona, że ChatGPT odtwarza teksty niemieckich dzieł chronionych prawem autorskim bez wymaganych zgód.
GEMA zabiega o wprowadzenie systemu licencji, który zobowiązywałby twórców SI do uiszczania opłat za użytkowanie kompozycji muzycznych.
Treści piosenek zostały użyte w modelu ChatGPT i po wprowadzeniu zapytań chatbot przywoływał tekst piosenek dosłownie lub niemal identycznie. Sąd w Monachium uznał to za potwierdzenie, że treści te zostały zachowane w systemach.
Sąd zarządził wstrzymanie się od archiwizowania treści w modelach. OpenAI została zobligowana do wypłaty odszkodowania, jak również przekazania informacji o sposobie wykorzystania utworów i osiągniętych dzięki temu zyskach.
OpenAI broni swoje stanowisko, argumentując, że zarzuty GEMA wynikają z braku zrozumienia sposobu funkcjonowania ChatGPT. Wtorkowe postanowienie nie jest prawomocne. Sprawa uznawana jest za potencjalnie przełomową w kwestii regulacji systemów sztucznej inteligencji w Europie.
Z Berlina Mateusz Obremski (PAP)
mobr/ kar/



