Nie maleje popularność obligacji detalicznych, emitowanych przez Ministerstwo Finansów. W październiku Polacy preferowali zwłaszcza trzyletnie papiery o niezmiennym oprocentowaniu oraz roczne obligacje bazujące na stopie referencyjnej NBP.

W miesiącu październiku 2025 roku Ministerstwo Finansów zbyło obligacje skarbowe dla klientów indywidualnych za niemal 6,3 mld złotych. To rezultat o 5,7% mniejszy niż we wrześniu, ale jednocześnie o 6,1% większy niż w październiku roku 2024. Jest to wciąż mocny wynik, biorąc pod uwagę sukcesywnie obniżające się oprocentowanie tych papierów.


Bankier.pl na podstawie danych MF
Od maja Rada Polityki Pieniężnej aktywnie redukuje stopy procentowe, po blisko półtorarocznej pauzie wznawiając cykl poluzowania polityki pieniężnej w Polsce. W ciągu minionych sześciu miesięcy stopy w NBP zredukowano już o 150 pb. W listopadzie stopa referencyjna NBP wynosi już tylko 4,25% i w związku z tym Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o obniżeniu oprocentowania detalicznych obligacji skarbowych również o 25 pb.
Zobacz takżeObligacje Skarbowe zamiast lokaty? Przeczytaj jak zrobić pierwszy krok w bezpiecznych inwestycjach
Zatem mamy sytuację, w której z miesiąca na miesiąc papiery oferowane przez ministerstwo finansów stają się coraz mniej atrakcyjne, chociaż w dalszym ciągu oferują odsetki przewyższające inflację CPI za minione 12 miesięcy.
– Klienci odbierają detaliczne obligacje skarbowe jako bezpieczny i atrakcyjny sposób powiększania swoich oszczędności. Coraz częściej decydują się również na wygodny i bezpieczny zakup przez internet. W październiku wartość środków ulokowanych w naszych obligacjach, po raz kolejny przekroczyła pułap 6 mld złotych (6,3 mld zł), z czego większość – 63% zostało nabytych przez internet – komentuje Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Obligacyjne upodobania Polaków pozostały niezmienne
Tak samo jak w poprzednich miesiącach, również w październiku najchętniej nabywano obligacje krótkoterminowe (ROR) oraz charakteryzujące się stałym oprocentowaniem trzylatki (TOS). Udział tych drugich wyniósł 40,5% ogólnej październikowej sprzedaży obligacji detalicznych Skarbu Państwa. Z kolei roczne ROR-y odpowiadały za 32% sprzedaży. Tak więc oba te rodzaje obligacji stanowiły 72,5% całej puli, czyli minimalnie mniej niż 77% odnotowanych we wrześniu.


MF
W dalszym ciągu skromny był natomiast popyt na papiery „antyinflacyjne”. W październiku obligacje 4-letnie (COI), 10-letnie (EDO) oraz obligacje rodzinne (tj. dedykowane jedynie dla beneficjentów programu Rodzina 800+) stanowiły niespełna 20% sprzedanej oferty. Jest to poziom, który w danych MF obserwujemy już od ponad roku. Czyli od momentu, gdy stałe oprocentowanie obligacji 3-letnich (jak również zmienne oprocentowanie papierów rocznych i dwuletnich) zaczęło wyraźnie przewyższać inflację CPI.
Dla porównania, w latach 2022-23 obligacje indeksowane inflacją stanowiły one ponad połowę zakupów obligacji detalicznych. Jest to sygnał, że inwestujący w detaliczne papiery Skarbu Państwa w coraz mniejszym stopniu obawiają się inflacji. W październiku inflacja CPI wyniosła 2,8% i był to jeden z najniższych wyników w ciągu ostatnich 5 lat.
– W październiku Polacy ulokowali w skarbowych instrumentach detalicznych blisko 6,3 mld złotych. Najczęściej wybierane obligacje trzyletnie o oprocentowaniu stałym TOS, stanowiły 41% październikowej sprzedaży ogółem. Dużym zainteresowaniem cieszyły się także obligacje 1-roczne o oprocentowaniu zmiennym, bazującym na stopie referencyjnej Narodowego Banku Polskiego, których udział w sprzedaży wyniósł 32% – podsumował minister Jurand Drop.



