Sędziowie podpisali protest przeciwko działaniom PiS. Awans tych prawników wstrzymał Nawrocki.

Nie ma w tym gronie żadnego z rozpoznawalnych sędziów, którzy wyrażali krytyczne opinie o działaniach PiS w wymiarze sprawiedliwości – informuje w czwartek Onet, który udostępnił listę sędziów, których postęp zablokował prezydent Karol Nawrocki.

Podpisali List Krytykujcy Pis To Awanse Tych Sdziw Zablokowa Nawrocki 2194848, NEWSFIN

fot. Przemysław Keler / / Kancelaria Prezydenta

Według Onetu, to w głównej mierze młodzi prawnicy, pełniący obowiązki w sądach rejonowych, co oznacza najniższy stopień w hierarchii sądownictwa.

Zestawienie obejmuje 38 sędziów rejonowych, którzy mieli możliwość awansować do sądów okręgowych, stanowiących drugi poziom w strukturze sądowniczej. Ponadto, część z nich już teraz pracuje na czasowych oddelegowaniach w sądach okręgowych – w takich sytuacjach, nominacja prezydencka miałaby stanowić formalne potwierdzenie obecnego stanu rzeczy – relacjonuje portal.

Onet podkreśla, że wszystkie te akty nominacyjne dotarły do Kancelarii Prezydenta jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy, niektóre z nich datowane są nawet na 4 lata wstecz. Według doniesień portalu, Nawrocki miał ukarać znaczną część młodych sędziów wyłącznie za fakt podpisywania się pod listami dotyczącymi sytuacji panującej w sądownictwie. „Mowa przede wszystkim o akcji z 2021 r., kiedy to rekordowa liczba 4 tys. sędziów podpisała się pod apelem wzywającym rząd PiS do poszanowania decyzji TSUE, które podważały tzw. reformy sądownicze Zbigniewa Ziobry” – dowiadujemy się.

Onet informuje, że chodziło m.in. o zlikwidowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, którą TSUE określił jako sąd o charakterze politycznym. „Izba Dyscyplinarna otrzymała szerokie kompetencje do ścigania sędziów i w jej skład wchodzili głównie byli, zaufani prokuratorzy Ziobry, których wynagrodzenia były o 40 proc. wyższe od zarobków sędziów w innych izbach Sądu Najwyższego” – czytamy na łamach portalu.

Prezydent odrzucił nominacje dla 46 sędziów; zdaniem szefa MS powody decyzji mogą być nierytoryczne

Prezydent Karol Nawrocki nie przyznał nominacji 46 sędziom. Oznajmił, że żaden sędzia podważający konstytucyjne prerogatywy prezydenta, polską ustawę zasadniczą oraz krajowy system prawny nie może oczekiwać nominacji. Według szefa MS Waldemara Żurka powody tej decyzji mogą być inne niż merytoryczne.

W środę wieczorem lista osób, którym odmówiono nominacji, wciąż nie została udostępniona; nie jest również jasne, z jakiego okresu pochodziły uchwały Krajowej Rady Sądownictwa przedkładające prezydentowi wnioski o powołanie wspomnianych sędziów.

Ministerstwo Sprawiedliwości oraz przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka poinformowali w środę wieczorem o otrzymaniu pism z KPRP z postanowieniami odmawiającymi tych nominacji. „W dokumencie nie zawarto uzasadnienia dla tej decyzji” – przekazało MS.

Z kolei przewodnicząca KRS podała, że chodzi o odmowę powołań na stanowiska sędziowskie w sądach okręgowych i apelacyjnych. „Od momentu rekomendacji do odmowy minęło kilka lat” – wyjawiła Pawełczyk-Woicka.

Zdaniem rzecznika rządu Adama Szłapki, odmowa nominacji dla 46 sędziów wskazuje na próbę zawłaszczenia uprawnień przez prezydenta i stanowi próbę zakwestionowania fundamentalnych zasad niezawisłości sędziów oraz niezależności sądów.

Prezydent ogłosił swoją decyzję w środę wczesnym popołudniem, podczas oświadczenia dla mediów. – Odmawiam nominacji 46 sędziom. To nie tylko sygnał werbalny, (…) ale konkretna decyzja, aby nie przyznać nominacji. I nie będę również przyznawał awansów sędziom, którzy kwestionują konstytucyjny oraz prawny porządek Rzeczypospolitej – zadeklarował Nawrocki. Dodał, że ta postawa będzie obowiązywać „przez nadchodzące pięć lat”.

Prezydent zaznaczył, że nie zamierza przyznawać awansów sędziom, którzy „ulegają negatywnemu wpływowi ministra Żurka, nakłaniającego sędziów do podważania konstytucyjnego porządku prawnego w Rzeczypospolitej”.

Szef kancelarii prezydenckiej Zbigniew Bogucki, zapytany o przesłanki decyzji w kontekście tych 46 osób, wyjaśnił, że chodzi o podważanie ustroju Rzeczypospolitej, kwestionowanie ustaw uchwalanych przez Sejm i Senat oraz podpisywanych przez prezydenta, negowanie statusu sędziów powołanych „zgodnie z procedurą, której konstytucyjność nigdy nie została zakwestionowana”, jak również kwestionowanie sędziów, którzy „otrzymali powołania i nominacje od kolejnych prezydentów” oraz podważanie istnienia poszczególnych izb Sądu Najwyższego, „powołanych na mocy ustawy”.

W opinii szefa MS Waldemara Żurka, prezydent Nawrocki powinien przedstawić argumentację swojej decyzji o odmowie nominacji sędziom. – Z moich informacji wynika, że w tzw. zamrażarce u prezydenta, jeszcze za kadencji Andrzeja Dudy, a obecnie Karola Nawrockiego, oczekiwało około stu potencjalnych kandydatów na stanowisko sędziego. Z tego, co wiem, byli to kandydaci, którzy pozytywnie przeszli proces rekrutacji przed tzw. neoKRS, czyli instytucją skutecznie podważaną przez legalnych polskich sędziów oraz sędziów europejskich trybunałów – mówił Żurek.

Szef MS podkreślił, że w związku z powyższym chciałby zobaczyć imienny wykaz tych 46 osób. – To istotne, gdyż wypowiedzi przedstawicieli KPRP wskazują na – moim zdaniem – względy pozamerytoryczne jako przyczynę takiej odmowy – zaznaczył Żurek. – Jeśli powody odmowy nominacji przez prezydenta okażą się niezgodne z prawem oraz Konstytucją, będzie to świadczyć o tym, że prezydent dąży do sporu i przypisuje sobie uprawnienia, których nie przyznaje mu ustawa zasadnicza – ocenił.

„Można by powiedzieć, że zaczynamy dążyć do tego samego celu, skoro prezydent odrzuca wnioski nielegalnej KRS” – stwierdził wiceminister MS Dariusz Mazur. Dodał jednak, że decyzja Nawrockiego „jest niedopuszczalnym nadużyciem władzy, prowadzącym do upolitycznienia sądownictwa”.

Według wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, zaistniała sytuacja świadczy o pogłębiającym się konflikcie między prezydentem a szefem MS. – Negatywnie oceniam brak nominacji sędziowskich ze strony prezydenta i jego dążenie do eskalacji konfliktu z ministrem sprawiedliwości. To nigdy nie przynosi korzyści – ocenił.

Natomiast wiceprezes PiS Przemysław Czarnek wyraził przekonanie, że decyzja prezydenta była trafna. Jego zdaniem, nie można promować osób, które „postrzegają innych sędziów, nominowanych przez Prezydenta RP, jako »neosędziów«”.

Konstytucjonalista prof. Piotr Tuleja, komentując decyzję prezydenta, stwierdził, że w tym przypadku nie miał on podstaw prawnych do takiego działania. – Moim zdaniem, prezydent (przyp. PAP) jest zobowiązany do respektowania wniosku, pod warunkiem prawidłowego funkcjonowania Rady – zaznaczył Tuleja.

– Krytyczna ocena ministra Żurka przez prezydenta nie ma związku z powoływaniem sędziów, a prezydent nie ma uprawnień do oceny działalności orzeczniczej sądów i wyciągania jakichkolwiek – w tym awansowych – konsekwencji wobec sędziów – dodał prawnik prof. Maciej Gutowski.

Były prezes TK sędzia Jerzy Stępień, komentując decyzję Nawrockiego, uznał ją za kolejny krok prezydenta w kierunku rozszerzenia zakresu swojej władzy. W jego ocenie działania prezydenta Nawrockiego prowadzą do naruszenia zasady trójpodziału władzy.

Według przewodniczącego komisji kodyfikacyjnej ustroju sądownictwa i prokuratury przy MS Krystiana Markiewicza, konstytucja przyznaje prezydentowi wyłącznie uprawnienia do powoływania sędziów, nie dając mu jednocześnie kompetencji do wydawania decyzji odmownych.

Według Boguckiego, wykaz 46 sędziów ujętych w postanowieniu prezydenta powinien zostać jak najszybciej opublikowany w Monitorze Polskim. Minister Żurek wstrzymał się jednak od jednoznacznej odpowiedzi, czy do takiej publikacji dojdzie. 

mja/ sdd/ mhr/

kno/ jpn/

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *