Nawrocki obecny na Manifeście Niepodległości. Trzaskowski: Głowa państwa rękojmią stabilności.

We wtorek stołecznymi arteriami przemaszerował Marsz Niepodległości. Według kalkulacji Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa uczestniczyło w nim orientacyjnie 100 tys. osób; organizatorzy oszacowali liczbę uczestników na 300 tys. Wśród maszerujących znajdował się prezydent RP Karol Nawrocki.

Nawrocki Na Marszu Niepodlegoci Trzaskowski Prezydent Gwarantem Spokoju Ddc2cca, NEWSFIN

fot. Jakub Porzycki / / FORUM

Przed godziną 15, po odegraniu hymnu narodowego, z ronda Dmowskiego pochód ruszył w kierunku błoni stadionu Narodowego.

Manifestanci dzierżyli biało-czerwone flagi oraz transparenty z nazwami miast z całej Polski; mieli wpięte kotyliony, odziani byli w czapki i szale w barwach ojczystych. Na początku pochodu widniał spory transparent z tegorocznym hasłem: „Jeden naród, silna Polska”. Wśród zgromadzonych dało się zauważyć transparenty z hasłami antyrządowymi, np. „Polska dziś się upomina: zwrócić Tuska do Berlina!”. Pojawiły się również wulgarne slogany wymierzone w premiera.

Pomimo zakazu odpalano race i świece dymne.

W marszu uczestniczył prezydent RP Karol Nawrocki, który nie znajdował się na czele, lecz pośród uczestników. W wydarzeniu brali udział także politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński, przewodniczący klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak, rzecznik PiS Rafał Bochenek, a także były premier Mateusz Morawiecki.

W pochodzie szli także lider Konfederacji, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak oraz lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz.

Szef MSWiA Marcin Kierwiński stwierdził wieczorem w TVN24, że obecna edycja marszu była bardziej bezpieczna niż w poprzednich latach.

Kierwiński był pytany o posiadanie przez uczestników marszu i używanie materiałów pirotechnicznych pomimo zakazu, który w tym dniu został wprowadzony przez wojewodę mazowieckiego. Zakaz ten – według szefa MSWiA – będzie respektowany. Jak powiedział, zarekwirowano ponad 420 rac osobom, które zmierzały na marsz, a ci, którzy odpalili race, „będą musieli liczyć się z tym, że otrzymają grzywnę”.

Oprócz rac – dodał Kierwiński – służby zabezpieczyły około 120 granatów hukowych, parę maczet i noży. Około 35 osób zostało aresztowanych – m.in. za bójki, paserstwo, posiadanie substancji narkotycznych lub bycie pod ich wpływem.

Od 100 do 300 tys. osób na Marszu Niepodległości. Uczestnicy: "Jesteśmy co roku, to jest dla nas tradycja"

Uczestnicy, z którymi korespondowała PAP, zaakcentowali, że partycypacja w marszu to dla nich patriotyczny obowiązek. Stanisław z Żuromina, który od kilkunastu lat 11 listopada przybywa do Warszawy, w tym roku przyprowadził do stolicy syna i wnuka. – Jesteśmy co roku, to jest dla nas tradycja. 11 listopada odczuwam potrzebę, by tu być, w Warszawie, na marszu, bo czuję się patriotą – rzekł. Jak dodał, marsz zmienił się od momentu prezydentury Andrzeja Dudy – stał się bardziej spokojny.

Anna i Ela spod Zgierza, które również po raz kolejny uczestniczą w marszu, zaznaczyły, że z roku na rok przybywa ludzi, robi się coraz bardziej biało-czerwono. – Przyjechałyśmy tutaj, bo czujemy takie wewnętrzne pragnienie. Dzisiaj obchodzimy święto narodowe, najważniejsze ze wszystkich. Jak długo będziemy mogły, tak długo będziemy tu przyjeżdżały – podkreśliły.

Dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Jarosław Misztal oznajmił, że według wyliczeń miasta w marszu wzięło udział blisko 100 tysięcy osób. Natomiast organizatorzy na błoniach stadionu Narodowego poinformowali, że w marszu uczestniczyło 300 tys. osób.

Incydent niezwiązany z Marszem Niepodległości

Misztal oznajmił, że zanotowano jeden incydent, ale nie był on związany z Marszem Niepodległości. Jeden z członków zgromadzenia zorganizowanego przez środowiska lewicowe cisnął racę na schody konsulatu Stanów Zjednoczonych na ulicy Pięknej. Nie spowodował on żadnych strat.

Z kolei Młodzież Wszechpolska na portalu X wrzuciła film, na którym zamaskowane postacie spaliły flagę Unii Europejskiej z komentarzem: „Tu jest Polska, nie Bruksela”.

– Uczestnicy Marszu Niepodległości dotarli na błonia stadionu Narodowego, gdzie rozpoczął się koncert. Większość uczestników już się rozchodzi – zakomunikował po godzinie 18 dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa.

Dodał, że sztab działający w Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa będzie funkcjonować jeszcze do późnych godzin wieczornych. – Będziemy kontrolować zgromadzenie na błoniach stadionu Narodowego oraz koncert na Cytadeli – objaśnił. To drugie wydarzenie jest organizowane przez miasto.

Misztal ocenił, że tegoroczny marsz był jednym z najmniej burzliwych, bez incydentów – oprócz zastosowania, mimo zakazu wojewody mazowieckiego, pirotechniki. 

Trzaskowski: Zawsze walczyłem o to, by nie było monopolu na organizację Marszu Niepodległości

Od zawsze zabiegałem o to, by nie istniał monopol na organizowanie Marszu Niepodległości w Warszawie – oznajmił włodarz stolicy Rafał Trzaskowski w dniu Święta Niepodległości, po złożeniu wieńców przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Dodał, że obecność głowy państwa polskiego na marszu odbiera jako gwarancję spokoju.

– Wszyscy razem świętujemy. To dzień dla nas absolutnie wyjątkowy, zatem jak co roku spotykamy się na początku tutaj, pod pomnikiem Piłsudskiego, aby złożyć kwiaty. Wszyscy jesteśmy świadomi, że Piłsudski, a także pozostali Ojcowie Niepodległości starali się o to, by Polska mogła być niezależnym krajem – powiedział.

Trzaskowski przywołał postacie Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Daszyńskiego i Wincentego Witosa. – Warto pamiętać o wszystkich tych osobach, dzięki którym 11 listopada zdobyliśmy suwerenność. A przecież to dodatkowo setki tysięcy tych, którzy trudzili się o to, by Polska mogła stanowić wspólnotę, by mogła być krajem przede wszystkim wolnym i przede wszystkim niepodległym – dorzucił.

Włodarz stolicy wspomniał, że warto o tym wspominać, gdyż bardzo często niektórzy skupiają się tylko na różnicach w poglądach i na sporach. – A przecież w głównej mierze dzięki temu, że udało się scalić Polskę w 1918 roku i w następnych latach w jeden zgrany organizm państwowy udało się, aby Polska była państwem silnym. I dziś wszyscy jesteśmy wdzięczni właśnie tym, którzy się do tego przyczynili, stąd też jesteśmy razem i wspólnie celebrujemy – zaakcentował.

Trzaskowski poprosił, by radować się Dniem Niepodległości z uśmiechem, bowiem ten dzień jest dla Polaków absolutnie szczególny.

Prezydent Warszawy został zapytany przez przedstawicieli mediów o Marsz Niepodległości, który we wtorek w godzinach popołudniowych przejdzie ulicami Warszawy. – Zawsze stałem na stanowisku, byśmy wszyscy mieli możliwość tego dnia świętować, by nie istniał monopol na organizowanie marszu – powiedział, dodając, że w trakcie minionych marszów dochodziło do przejawów wandalizmu.

– Nie muszę państwu mówić, iż oczywiście zawsze się temu przeciwstawiałem i zawsze bronimy przede wszystkim porządku i będziemy się pilnie przyglądać temu, co się będzie działo – podkreślił Trzaskowski.

Dodał, że obecność prezydenta Karola Nawrockiego na tym wydarzeniu postrzega jako rękojmię tego, iż ten marsz odbędzie się w sposób spokojny, bez pogwałcenia prawa i bez haseł, które naruszają polskie prawo.

Narodowe Święto Niepodległości zostało uchwalone ustawą z 23 kwietnia 1937 r., a potem zniesione ustawą Krajowej Rady Narodowej 22 lipca 1945 r. Święto restytuowano w czasie transformacji ustrojowej w 1989 r. Jest dniem wolnym od pracy. 

wm/ rbk/

ago/ jann/ mas/ mark/ kblu/ aba/

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *