Ostatnia sesja giełdowa października przyniosła dalszy ciąg obniżek cen na warszawskim rynku, po tym, jak w połowie tygodnia WIG i WIG20 wyznaczyły nowe maksima w trendzie wzrostowym. Impuls do wycofania się dały banki, których indeks sektorowy wyraźnie odbiegał od pozostałej części rynku.
WIG zanotował spadek o 1,08% przy obrotach zbliżających się do 1,8 mld zł. WIG20 zaliczył obniżenie o 1,39% i zakończył miesiąc na poziomie 2 987,33 punktów.
Pomimo że była to druga spadkowa sesja z rzędu dla głównego indeksu GPW, to cały październik można uznać za dość pomyślny. W ujęciu miesięcznym WIG20 wzrósł bowiem o prawie 6%, ustanawiając w środę 14-letni rekord na poziomie 3060,11 punktów.
Jednak w piątek banki włączyły bieg wsteczny. Akcje mBanku i Santandera potaniały o ponad 3%. O około 2% zmalały również notowania PKO BP i Pekao. I to mimo faktu, że ten ostatni dzień wcześniej zaprezentował bardzo dobre wyniki za III kwartał. Ale najgorzej w WIG20 wypadły akcje Kruka, które straciły na wartości 5,1%. Na plusie dzień zakończyły jedynie papiery Allegro (+0,1%).
Znacznie spokojniej było w tzw. drugiej linii. mWIG40 obniżył się o 0,42%, a przecież dwie sesje temu również ustanowił nowy rekord wszech czasów. sWIG80 zdołał nawet zyskać symboliczne 0,06%. Wśród indeksów sektorowych najsłabszy okazał się WIG-Banki, który oddał 2,08%. Niewiele lepszy był WIG-Informatyka (-1,92%), któremu przeszkadzały taniejące o 3,3% akcje Asseco Poland
Możliwe, że za relatywną słabość sektora bankowego odpowiadały ogłoszone dzisiaj rano dane o październikowej inflacji CPI. Według wstępnych szacunków GUS-u okazała się ona nieco niższa od prognoz ekonomistów, co może utrwalić listopadową decyzję RPP o kolejnej obniżce stóp procentowych. I choć banki są dobrze przygotowane na obniżenie ceny kredytu, to jednak w dłuższej perspektywie niższe stopy w NBP prawdopodobnie przełożą się na mniejsze dochody odsetkowe (choć niekoniecznie musi spaść sama marża odsetkowa).
Należy również zauważyć, że także nastroje na głównych europejskich giełdach były raczej pesymistyczne. Główne indeksy w Londynie, Frankfurcie czy Paryżu traciły po około 0,5%. Natomiast od wzrostów rozpoczęła się piątkowa sesja na Wall Street. To rezultat niezwykle pozytywnej reakcji kursu Amazona na lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne. Na początku piątkowej sesji na Wall Street akcje Amazona rosły o 11%.
KK
